Policjanci Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku zatrzymali w Łebie pijanego 42-latka, który pomalował farbą w sprayu radiowóz. W trakcie interwencji mężczyzna w wulgarny sposób znieważał mundurowych i groził im pozbawieniem życia. Może za to trafić za kratki na 3 lata.
Czujne oko i szybka reakcja Monik Szmyd, sekretarki Komisariatu Policji w Łebie, doprowadziły do zatrzymania wandala, który pomalował niebieską farbą w sprayu policyjny radiowóz zaparkowany w pobliżu jednostki.
W środę przed południem, 3 lipca, uwagę kobiety zwróciło głośne zachowanie mężczyzny przechodzącego obok komisariatu. W tym samym czasie przypadkowy przechodzień powiadomił ją, że przed chwilą ktoś naniósł farbę na radiowóz stojący na sąsiednim parkingu.
Monika Szmyd natychmiast przekazała te informacje oraz swoje spostrzeżenia policjantom, wskazując im kierunek, w którym uciekł mężczyzna. Funkcjonariusze Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku, pełniący w sezonie letnim służbę na terenie Łeby, niezwłocznie ruszyli za nim. Sprawca schował się w sklepie i tam odstawił na półkę puszkę z farbą, próbując ukryć ją przed mundurowymi. Policjanci zatrzymali go. Okazało się, że to pijany 42-letni mieszkaniec Bytomia. Badanie alkotestem wykazało obecność ponad dwóch promili alkoholu w jego organizmie. Podczas transportu do komendy 42-latek używając niewybrednego słownictwa znieważał policjantów, a nawet groził im pozbawieniem życia podczas kolejnego „spotkania” w Łebie.
Dziś po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszy zarzuty wykroczenia oraz dwóch przestępstw: gróźb karalnych i znieważenia funkcjonariusza publicznego. Grozi mu kara 3 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.
CZYTAJ TEŻ:
Źródło / Zdjęcia: Komenda Powiatowa Policji w Lęborku