Minister Zdrowia przyznał lęborskiemu szpitalowi certyfikat jakości. Wyróżnienie te oznacza, że pacjent trafia do szpitala bezpiecznego i przyjaznego. W Polsce jest 108 szpitali, które spełniają wysokie międzynarodowe standardy. Aby otrzymać certyfikat należało spełnić ponad 220 punktów. Że nie jest to łatwe może świadczyć chociażby to, że tych norm nie spełniło ponad 50 proc. szpitali, które w tym roku starało się o otrzymanie tego wyróżnienia.
Co certyfikat daje pacjentowi, który trafi do lęborskiego szpitala, spytaliśmy Jerzego Henniga, dyrektora Centrum Monitorowania Jakości przy Ministerstwie Zdrowia. To on bowiem wręczał Andrzejowi Sapińskiemu, dyrektorowi SPS ZOZ certyfikat akredytacyjny.
– Pacjent widząc taki certyfikat będzie miał pewność, że w szpitalu będzie czuł się bezpiecznie, zarówno pod względem procedur medycznych, jak i poszanowania jego praw jako pacjenta – stwierdza Jerzy Hennig, dyrektor CMJ. – Certyfikat przyznawany jest na okres 3 lat i jeśli po tym czasie wszystkie procedury są zachowane, to certyfikat przyznawany jest na kolejny okres.
Szpital nie tylko musiał pokonać wszystkie procedury związane z otrzymaniem certyfikatu akredytacyjnego, a takich punktów, które należało spełnić było ponad 220, ale również musi ich surowo przestrzegać, gdyż nie dotrzymywanie norm, oznacza że w przyszłych latach certyfikat nie zostanie przedłużony i wszystkie procedury związane z jego otrzymaniem będą musiały rozpocząć się od nowa.
– Spełniliśmy 82 procent wymogów określonych przez Ministra Zdrowia, co oznacza odpowiednio wysoki poziom obsługi w szpitalu – mówi Andrzej Sapiński, dyrektor SPS ZOZ. – Standardowo, by otrzymać certyfikat akredytacyjny, wystarczy spełniać 75 procent tych wymagań.
Na zakończenie warto również dodać, że 17 października został podany ranking szpitali „Rzeczpospolitej”, na którym Samodzielny Publiczny Specjalistyczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Lęborku znalazł się na wysokim 13 miejscu.
rak
