Zapadła decyzja w sprawie budowy biogazowi przy ul. Majkowskiego. Burmistrz nie zgodził się na wydanie decyzji środowiskowej. Dlaczego? Na taką decyzję miała wpływ negatywna opinie sanepidu, oraz głosy mieszkańców, a także samych radnych miejskich, którzy takie głosy wśród lęborczan zbierali. Czy to oznacza, że sprawa się zakończyła? Nie.
A to dlatego, że spółka RKR, która prezentuje inwestora będzie się odwoływała do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Oprócz tego przedstawiciele spółki mają jeszcze jednego asa w rękawie.
Takie decyzji burmistrza miasta można było się spodziewać już wcześniej. Zanegował on budowę biogazowi już przy pierwszej opinii wydanej przez Sanepid. Po ponownym dostarczeniu przez spółkę RKR poprawionej dokumentacji, Sanepid po raz drugi wydał negatywną opinię. Burmistrz zdecydował, że przeprowadzone zostaną konsultacje społeczne, w których głos będą mogli zabrać nie tylko bezpośredni sąsiedzi działki, na której miałaby zostać wybudowana biogazownia, ale również sami mieszkańcy miasta. Do pracy zabrali się radni miejscy, m.in. Bożena Pobłocka i Jarosław Litwin.
– Tematem zainteresowałem się osobiście i zebrałem ponad 200 głosów sprzeciwu – pisze na swojej oficjalnej stronie internetowej radny Litwin. – Tym bardziej cieszę się, że Burmistrz Miasta również nie opowiedział się za przeprowadzeniem tej inwestycji.
Łącznie zebrano 1162 głosy mieszkańców na nie i 112 głosów za. Głosy zbierano do 15 czerwca. Jak widać nie łatwo było władzom miasta podjąć decyzję w tej sprawie, bo oficjalnie burmistrz wyraził swoje zdanie dopiero dwa tygodnie później.
– Wśród argumentów jakie przedstawiły niektóre osoby, biorące udział w tych konsultacjach, było że inwestycja ta jest zbyt blisko zabudowań mieszkalnych i że transport kiszonek i wywóz materiałów z tej biogazowi zakłóci ruch kołowy w okolicy – informuje Alicja Zajączkowska, wiceburmistrz miasta. – Mamy świadomość, że spółka odwoła się od tej decyzji i będziemy się do niej przygotowywać.
Z wcześniejszych rozmów z Mirosławem Rekowskim, przedstawicielem spółki RKR usłyszeliśmy, że spółka będzie odwoływać się od negatywnych decyzji, jeśli takie władze miasta wydadzą. Dziwne jest bowiem to, że kilka lat wcześniej, bo w 2007 r. władze miasta jak i Sanepid pozytywnie wypowiadały się na temat budowy biogazowi. Od tamtego czasu władze się nie zmieniły, bo w Sanepidzie „rządził” Zbigniew Barański, a w mieście Witold Namyślak. Wówczas spółce, która chciała budować biogazownię na tej samej działce, wydano pozwolenie na budowę. Ta jednak z takiej inwestycji zrezygnowała. Nie mniej według prawa budowlanego, pozwolenie na budowę jest ważne przez okres 5 lat. Spółka RKR może połączyć się ze spółką, która pozwolenie na budowę ma, co oznacza, że inwestycja jaką jest budowa biogazowi w Lęborku nadal jest aktualna.
Adam Reszka