Przez kilka dni na drodze powiatowej między Kębłowem a Kisewem leżał porzucony samochód marki Volkswagen. Sprawca kolizji drogowej, po uderzeniu w drzewo prawdopodobnie dachował i uciekł z miejsca zdarzenia porzucając pojazd.
Leciwy passat leżał na dachu na poboczu drogi od poniedziałku. Sam pojazd nie stwarzał zagrożenia w ruchu. Wzbudziło jednak zainteresowanie u innych użytkowników drogi. Samochód został częściowo rozebrany. Auto nie miało już m.in. koła i zapewne innego wyposażenia ze środka. Do zdarzenia doszło na drodze w powiecie wejherowskim i to policjanci z tego powiatu wyjaśniają sprawę.
– Na chwilę obecną wiemy, że auto zostało już usunięte z pobocza. Prawdopodobnie zrobił to właściciel tego pojazdu – informuje asp. sztab. Anetta Potrykus, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wejherowie. – Prowadzimy teraz postępowanie wyjaśniające, co zdarzyło sie w tym miejscu, bo sam pojazd leżący na poboczu nie stwarza zagrożenia, nikt też nie zgłaszał kolizji czy wypadku.
rak / Fot. Jacek Zaborowski