We wtorek rano do Komendy Powiatowej Policji w Lęborku wpłynęło zawiadomienie o uszkodzeniu kojców i elementów ogrodzenia w schronisku dla zwierząt w Małoszycach, do jakiego doszło tego samego dnia w godzinach nocnych. W wyniku uszkodzenia kojców, kilka znajdujących się tam psów wydostało się na wybieg. Właściciel schroniska podczas umieszczania psów w ich legowiskach zauważył brak czterech czworonogów, należących do 50-letniego mieszkańca gminy Czarna Dąbrówka, któremu decyzją wójta odebrano czworonogi z powodu ich zaniedbywania i tymczasowo umieszczono w schronisku.
Mundurowi z Posterunku Policji w Cewicach szybko ustalili gdzie właściciel psów może przebywać i natychmiast skierowali się w to miejsce. Po chwili zauważyli idącego ulicą w Cewicach mężczyznę, przy którym biegały zabrane ze schroniska zwierzęta. Na ich widok mężczyzna zaczął uciekać, kierując się w stronę lasu.
Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg, znajdując go po chwili ukrytego w zaroślach. Legitymując go potwierdzili, że jest to 50-latek z gminy Czarna Dąbrówka, podejrzewany o uszkodzenie elementów ogrodzenia schroniska. Mężczyzna został przewieziony do lęborskiej komendy, gdzie usłyszał zarzuty, a zabrane przez niego ze schroniska psy wróciły do swoich tymczasowych opiekunów.
Za uszkodzenie mienia grozi 50-latkowi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
KPP Lębork