Władze Lęborka przymierzały się do wycinki 63 drzew, by urządzić dodatkowe miejsca parkingowe w pobliżu cmentarza. Zrobiły już nawet projekt przedsięwzięcia. Na razie jednak wstrzymały się z realizacją inwestycji.
Pomysłem władz miasta zainteresowali się radni Klubu Ziemia Lęborska, którzy w połowie marca wystosowali do burmistrza Witolda Namyślaka zapytanie, czy oprócz zapowiadanej budowy nowego chodnika na ulicy Kaszubskiej zamierza także stworzyć w tym miejscu dodatkowy parking. Radni poprosili też o przedstawienie koncepcji planowanej inwestycji. Wynika z niej, że aby utworzyć dodatkowe 58 miejsc postojowych wycięte miały zostać 63 drzewa, głównie sosny, lipy, dęby, klony i świerki, niektóre o obwodzie pnia sięgającym nawet 83 centymetrów – nie są to więc żadne samosiejki.
Budowa chodnika wraz z miejscami parkingowymi miała pochłonąć milion złotych. – Dostrzegam potrzebę budowy chodnika wzdłuż płotu cmentarza, jednak w mojej opinii tworzenie nowych miejsc postojowych w obrębie cmentarza jest nieuzasadnione – przekonuje radny Jarosław Litwin, który nagłośnił sprawę. – Obecny parking jest aż nadto wystarczający i nie ma problemów z parkowaniem przy cmentarzu. Parking przy cmentarzu jest niewystarczający tylko przez jeden dzień w roku – Dzień Wszystkich Świętych. Dodatkowe sto, dwieście, czy nawet trzysta miejsc parkingowych nie wystarczy, by 1 listopada każdy chętny znalazł parking dla swojego pojazdu. Nie ma więc potrzeby tworzenia za ponad pół miliona złotych kilkudziesięciu nowych miejsc dla aut.
Z odpowiedzi, jaką radni Klubu Ziemia Lęborska otrzymali wynika, że w najbliższym czasie miasto nie planuje budowy parkingu. Nie oznacza to jednak, że koncepcji tej władze miasta nie będą chciały zrealizować w przyszłości. Na razie urzędnicy ratusza wystąpili jedynie do Starostwa Powiatowego, które zarządza drogą przy cmentarzu, aby można było przystąpić do realizacji części planowanych na ul. Kaszubskiej prac.
Zdj.: Facebook / Jarosław Litwin
3 Komentarze
To, co się wyprawia na lęborskim cmentarzu, woła o pomstę do nieba. Obyście wszyscy odpowiedzialni za wycinkę drzew palili się w piekle.
Bardzo dobrze że wycina się drzewa na cmentarzu .
Kto odpowie za uszkodzone pomniki jak będą silne wiatry i wywrócą drzewa.
No tak, biedne umarlaki i ich bogate nagrobki. To o kogo tutaj w końcu chodzi? Wcale nie o tych umarłych, tylko o swoje pieniążki i „statusy” w formie nagrobkow, co kolejnych to większych.
Umarłym te nagrobki w niczym nie pomogą! O roli drzew nie będę się rozpisywać, bo bywalcy tego artykułu mają bardzo niskie IQ. Tnijcie dalej, a wasze dzieci/wnuki będą się zabijały o wodę. Taką przyszłość im gotujecie.
Komentarze są wyłaczone