Obchody święta pań przybierały w tym roku różne oblicza. Panowie w Pogorzelicach postanowili ugościć swoje panie w iście królewski sposób.
Sala w Pogorzelicach po raz kolejny przeszła metamorfozę. Panowie zadbali o najdrobniejsze szczegóły takie jak eleganckie obrusy, złote podtalerze, serwetki i świeże kwiaty.
– Kto powiedział, że mężczyźni nie potrafią zadbać o dekorację sali – komentuje Krzysztof Sowiński jeden z organizatorów akcji. – W kuchni też było wesoło ale daliśmy radę.
Zaskoczeniem dla wszystkich było również specjalne menu degustacyjne. Panowie zaserwowali rosół chiński z makaronem sojowym i grzybkami mun oraz świeże mule a’la marinara, czyli mule po marynarsku sosie winnym i pieczywem czosnkowym.
– Po zabawie z pałeczkami, z czym trzeba przyznać panie poradziły sobie znakomicie na stołach wylądowały przepięknie podane mule – opowiada Szymon Medalion, sołtys Pogorzelic. – Mimo początkowych oporów wiele pań się przekonało i spróbowało małże po raz pierwszy w życiu.
Na deser podano już tradycyjną szarlotkę z lodami i sosem czekoladowym, a w programie artystycznym przeprowadzono drużynową grę w „Familiadę”. W rolę kelnerów wcielili się panowie z Pogorzelic wraz z proboszczem parafii Leśnice.
zdjęcia źródło: SolectwoPogorzelice