Interwencję w sprawie zarośniętych brzegów rzeki Łeby w centrum Lęborka podjął radny miejski Krzysztof Świątczak. Mieszkańcy ulicy Armii Krajowej zwrócili mu uwagę na nie koszone brzegi rzeki w centrum. Według radnego chwasty w niektórych miejscach osiągnęły wysokość ponad metr i wyrosły ponad ogrodzenie bulwarów. Okazuje się, że tak miało być. Zastępca burmistrza – Jerzy Pernal wyjaśnił w odpowiedzi na interpelację radnego, że administrowaniem i utrzymaniem rzeki Łeby, Okalicy i Rybnickiej Strugi na terenie miasta Lęborka zajmuje się terenowy oddział Państwowego Gospodarstwa Wody Polskie i, że ewentualne pierwsze koszenie mogłoby się odbyć jesienią (!).
„…Nadzór Wodny w Lęborku w bieżącym roku nie ujął żadnych prac konserwacyjnych polegających na koszeniu porostu na najważniejszych odcinkach rzek przebiegających przez tereny miasta. Jednakże p. Kierownik w/w instytucji deklaruje, że w miesiącu wrześniu br oddeleguje pracowników do skoszenia porostu na skarpach rzeki Łeby w centrum, tzn. odcinek od mostu ul. Staromiejskiej do mostu na Al. Wolności. Z deklaracji uzyskanej od kierownika Nadzoru Wodnego w Lęborku wynika, że plan robót utrzymania rzek na 2023 rok uwzględnia jeden cykl koszenia porostu na skarpach Łeby i Okalicy…” – czytamy w odpowiedzi zastępcy burmistrza.
