Czy w Lęborku jest problem z pijaństwem ? Czy służby miejskie starają się jakoś rozwiązać ten problem ? W ostatnim czasie na łamach „Młodej Gdyni” ukazał się artykuł, w którym radny Łukasz Kuriata zwraca uwagę ten dość smutny problem. Od wielu miesięcy alarmuje i monituje również do władz miasta o poważne potraktowanie problemu nadmiernego spożycia alkoholu przez pewną grupę mieszkańców. Jak twierdzi, wielokrotnie już pisano o różnego rodzaju zdarzeniach występujących w rejonie ulic Grunwaldzkiej, Sienkiewicza i Pileckiego. Do tego dochodzą burdy i bójki, niszczone klatki schodowe, wypadające z okna dziecko i wszędzie pojawia się też alkohol. Rzecz jasna nie dotyczy to wszystkich mieszkańców budynków przy tych ulicach, ale nawet mała grupa potrafi nadać obraz spatologizowanej przestrzeni publicznej.
Zdaniem radnego Łukasza Kuriaty, władze miasta tak naprawdę nie podejmują żadnych działań. Być może ten stan jest dla nich naturalny, jednak przeszkadza to mieszkańcom i przede wszystkim stwarza coraz większe zagrożenie. Problemem Lęborka są również kierowcy i rowerzyści „po spożyciu”. Zapytaliśmy lęborskiej Policji jak wygląda to na drogach. W 2021 roku policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali ogółem 58 kierujących pojazdami mechanicznymi będących w stanie nietrzeźwości, 49 rowerzystów będących w stanie nietrzeźwości, 27 kierujących pojazdami mechanicznymi będących w stanie po użyciu alkoholu i 3 rowerzystów będących w stanie po użyciu alkoholu. W okresie pierwszych pięciu miesięcy br policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali też 24 kierujących pojazdami mechanicznymi będących w stanie nietrzeźwości, 13 rowerzystów będących w stanie nietrzeźwości, 13 kierujących pojazdami mechanicznymi będących w stanie po użyciu alkoholu i 3 rowerzystów będących w stanie po użyciu alkoholu… Dużo to czy mało ?
Radny Kuriata konkretnie wskazał problem… „Źle to wygląda. Bulwar, centrum miasta Lęborka. Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że pijani są wszędzie, ale czy to znaczy, że mamy temat zbagatelizować i przemilczeć, kiedy praktycznie codziennie widzimy obrazki z życia wzięte? Osoby nietrzeźwe stały się „normą” ? Przecież zadaniem władz miasta jest przeciwdziałanie alkoholizmowi, wynika to z przepisów prawa. Zbyt często alkohol jest przyczyną ludzkich tragedii, by przejść obok tego problemu obojętnie. Apelowałem już wielokrotnie, by władze Lęborka poważnie podeszły do tego temu, bo przecież lepiej zapobiegać, niż później żyć z poczuciem, że nie zrobiło się nic, by zapobiec tragedii…”.
W Lęborku działa Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Próżno jednak znaleźć gdziekolwiek coś na temat działania tej komisji. Oprócz podpowiedzi „jak pić alkohol” i zestawień wynikających z przepisów prawa nie wiadomo, co owa komisja zrobiła choćby w zakresie komunikacji społecznej z mieszkańcami. Czy „wyszła” na ulice, by w sposób bezpośredni prowadzić działania profilaktyczne ? Ile odbyła wizji lokalnych czy wizyt w miejscach zagrożonych przez alkohol wykluczeniem społecznym ? Temat trudny, ale uciekanie od niego wcześniej czy później doprowadzi do tragedii. I kto wtedy będzie winien…?
Opracowano na podstawie artykułu Mariusza Sieraczkiewicza z portalu mlodagdynia.pl
