Modernizacja oświetlenia na ul. Staromiejskiej od mostu w kierunku dawnego banku PKO nie spodobała się miejskiemu radnemu Tomaszowi Sopylle. Szef Platformy Obywatelskiej w Lęborku podzielił się swoimi spostrzeżeniami w mediach społecznościowych. Skrytykował on tam za nadmierność grubość słupy oświetleniowe, rodzaj oprawy i niedopasowanie nowych lamp do innych, o wiele smuklejszych lamp na Staromiejskiej.
(…) Oceniając same słupy – powiedzieć o nich, że są brzydkie, to w sumie je pochwalić. Są kilka razy grubsze niż te w dalszej części ulicy. Zbyt masywne, zbyt gęsto posadowione przy tej grubości. Zastanawiam się jak wielkie klosze mają dźwigać tak grube słupy… W najmniejszym stopniu nie współgrają z innymi lampami na ul. Staromiejskiej. Zdaję sobie sprawę, że Staromiejska do mostu i za mostem (w stronę Placu Pokoju) ma inny charakter (zabudowa, szerokość itp.). Ale każdy spacerujący pokonuje tę ulicę „za jednym zamachem”. Niestety, rozjazd w tej materii bije po oczach. Będziemy oczywiście pytać dlaczego tak, a nie inaczej, kto tak wybrał i skąd ten pomysł. Póki co, po dzisiejszym spacerze, jestem mocno zaskoczony…” – napisał na Facebooku Tomasz Sopyłło, zapowiadając interwencję do burmistrza w tej sprawie.
1 Komentarz
Zainteresowało mnie to zdanie: ” Jak wielkie klosze mają dźwigać tak grube słupy…” Domyślam się co chciał Pan wyrazić, ale nie da się ukryć, że jednocześnie pewnie niechcący wpisał się Pan do „humoru zeszytów radnych Lęborka”.
Oczywiście, że słupy powinny być jednej grubości, ale wg mnie tej większej. Ja rozumiem, że Pan chciałby zaoszczędzić parę groszy dla miasta, ale uważam, że nie tędy droga. Grubsze zachowują proporcje widokowe – to nie humor zeszytów.
Komentarze są wyłaczone