Pechowo toczy się warty około 1,5 miliona złotych remont boiska w Garczegorzu. Zleceniodawca, czyli gmina Nowa Wieś Lęborska zarzuca wykonawcy boiska błędy przy realizacji inwestycji związane z brakiem sprawnego odprowadzania wody z boiska. Po deszczach na niedokończonej jeszcze płycie (brak trawiastej murawy) pojawiały się duże kałuże a woda nie chciała spływać.
O perypetiach przy remoncie boiska na którym gra drużyna Anioły Garczegorze mówił kilka dni temu radnym wójt gminy Zdzisław Chojnacki. Gmina posiada ekspertyzę wskazującą błędy w wykonaniu podbudowy i odwodnienia boiska. Swoje wątpliwości zgłaszał też inspektor nadzoru. Wykonawca z Wrocławia nie chce ekspertyzy przyjąć jej do wiadomości zapewniając, że wszystko jest w porządku. Inwestycja mająca się zakończyć z końcem 2021 roku nadal jest rozgrzebana i nie widać jej końca. Tymczasem drużyna Aniołów walczy przed spadkiem do 5 ligi. Przestój może podrożyć już teraz z powodu kosztów kontrowersyjną dla wielu mieszkańców gminy z sportową inwestycję.
Negocjacje trwają a możliwe scenariusze są trzy. Każdy niesie za sobą inne ryzyko:
1. Wykonawca poprawi wykonanie boiska co wiązać się będzie dla niego z dużymi kosztami.
2. Gmina uzna prawidłowość wykonania boiska a ewentualne roszczenia egzekwować będzie np. sądownie po zakończeniu inwestycji.
3. Umowa z wykonawcą zostanie zerwana lub prace nie zostaną odebrane co wiązać się będzie z procesem sądowym a w przypadku porzucenia budowy koniecznością rozpisania kolejnego przetargu.
Czytaj także: Awantura o Saharę. Radni dorzucili setki tysięcy na boisko >>
To kolejne zamieszanie przy remoncie stadionu zwanego przez okolicznych mieszkańców „Saharą”. W sierpniu i wrześniu 2021 roku temat remontu boiska poruszył mieszkańców gminy i był jednym z głównych tematów kampanii wyborczej i przyczynkiem do planowanego referendum o odwołanie Rady Gminy.
