Planując weekendowy wypad w plener, warto rozważyć kierunek Krępkowice w gminie Cewice.

Znajduje się tam nie tylko liczący ponad sześć wieków potężny Dąb Świętopełk, ale też o wiele mniej znane miejsce pamięci. Polecamy wędrówkę małą pętlą ścieżki przyrodniczo-edukacyjnej „Dąb Świętopełk”, śladami młyna i miejsca tragicznej śmierci i wiecznego spoczynku młynarza Maxa Bogsa (1905-1945).
Mało wydreptana ścieżka na uboczu przyrodniczej ścieżki do dębu świadczy, że niewiele osób tam zagląda. Cały szlak jest znakomicie oznaczony. Historia młyna i jego właścicieli opisana jest na tablicach opracowanych przez p. Dariusza Olewniczaka.
Zobacz także: Średniowieczny Szlak Księcia Świętopełka do najstarszego dębu na Pomorzu >>
Historia młyna w Krępkowicach sięga początków XVIII wieku. Ostatnim właścicielem młyna przed II wojną światową był Max Bogs. Zginął 23 marca 1945 roku postrzelony śmiertelnie przez żołnierzy sowieckich, podczas powrotu do swej posiadłości z młyna w Bąkowie. Żona zabrała jego ciało i pochowała u podnóża skarpy, koło młyna. Po wojnie młyn upadł.