W niedzielny poranek na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Lęborku doszło do kradzieży rozbójniczej. 32-letni mężczyzna, który zgłosił się na SOR z bólem żeber, wykorzystał nieuwagę personelu medycznego i ukradł torebkę należącą do pielęgniarki. Został zatrzymany przez policję po krótkim pościgu. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w pomieszczeniu socjalnym oddziału ratunkowego. Pielęgniarka, która pełniła dyżur, po powrocie z interwencji medycznej zauważyła brak swojej torebki. W środku znajdowały się dokumenty, pieniądze, sprzęt elektroniczny, kosmetyki oraz karty płatnicze. Straty oszacowano na ponad 6000 zł. Kobieta natychmiast powiadomiła policję, podając dokładny rysopis podejrzanego.
Jak ustalili funkcjonariusze z lęborskiej komendy, sprawcą był 32-letni mieszkaniec powiatu lęborskiego, znany policji z wcześniejszych interwencji. Mężczyzna przyszedł na SOR z objawami bólu żeber. Gdy czekał na konsultację lekarską, skorzystał z okazji i ukradł torebkę z pomieszczenia socjalnego, chowając ją pod kurtkę.
Pielęgniarka szybko zauważyła podejrzane zachowanie pacjenta. Gdy próbowała odzyskać swoje rzeczy, mężczyzna użył wobec niej przemocy i gróźb, a następnie uciekł ze szpitala.
– Policjanci z Wydziału Prewencji lęborskiej komendy, bardzo szybko po zgłoszeniu ustalili i po krótkim pościgu zatrzymali sprawcę kradzieży rozbójniczej, do której doszło na terenie lęborskiego szpitala – poinformowała lęborska policja.
Dzięki błyskawicznej reakcji funkcjonariuszy z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego, sprawca został zatrzymany, a skradzione mienie odzyskano. 32-latek usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Zgodnie z Kodeksem karnym grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.