Wilk pojawił się w rejonie Parku Jana Pawła II w Łebie. Basiora późnym wieczorem zaobserwowali mieszkańcy. Władze miasta apelują o ostrożność.
Wilka zaobserwowano w sobotę około godziny 22:00.
– Łeba jest położona w bliskim sąsiedztwie lasów, co sprzyja migracji zwierząt – tłumaczy Sławomir Mazur, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Lębork. – Zwierzęta coraz częściej są widywane w obszarze zabudowanym, bo mają tam bliski dostęp do wyrzuconych produktów spożywczych. Łatwiej im tam zdobyć pożywienie. Wilk widziany w Łebie to prawdopodobnie samiec, który odłączył się od stada. Osobników może być jednak więcej, a po prostu nie odważyły się wejść do miasta.
Władze miasta apelują do mieszkańców oraz turystów o ostrożność i stosowanie się do zaleceń. Głównie aby nie zbliżać się do zwierzęcia, aby nie próbować go przeganiać ani dokarmiać. Zaleca się zachowanie spokoju, to bardzo ważne, aby nie uciekać, należy powoli się wycofać nie odwracając się plecami. Zaleca się też zabezpieczenie zwierząt gospodarskich na noc oraz wyprowadzanie psów na smyczy, ponieważ wilki mogą potraktować je jako zagrożenie lub zdobycz. Zaleca się unikanie samotnych spacerów po zmroku w pobliżu terenów leśnych.
Mimo, że wilk to jeden z większych drapieżników występujących w Polsce to człowiek nie powinien go się obawiać. Wilki są bardzo ostrożne i unikają konfrontacji z ludźmi, natomiast pełnią ważną rolę w ekosystemie, regulując liczebność populacji innych zwierząt
Wilki w Polsce od 1988 roku objęte są ochroną gatunkową, przez co ich liczebność wzrasta. Na Pomorzu szacuje się, że może być nawet około 250 zwierząt tego gatunku. To oznaczałoby, że wilki polubiły pomorskie lasy, bo jeszcze parę lat temu ich szacunkowa liczba wynosiła około 150.
Apeluję do dziennikarzy o rzetelność i odpowiedzialność przy informowaniu o wilkach. Ataków jest coraz więcej i jeśli nic się nie zmieni a ludziom nadal będzie się powtarzać, że wilki „mają naturalny lęk przed ludźmi”, to niedługo dojdzie do takiej tragedii jak półtora roku temu we Francji, gdzie wilki porwały i pożarły małego chłopczyka. Wilki w Polsce przywykły do widoku ludzi, do ich zapachu, hałasu samochodów itd., i robią się coraz bezczelniejsze – a może zdesperowane, bo brakuje im przestrzeni życiowej, ponieważ jest ich już za dużo. Nie mają żadnego naturalnego wroga, ludzie na nie w Polsce nie mogą polować, więc się rozmnożyły tak bardzo, że terytoria ich watah już się na siebie.zaczynają nakładać, a że wilki nie chcą walczyć z innymi wilkami, pchają sięna terytoria zamieszkałe przez ludzi. Wilki z różnych powodów mogą atakować ludzi, zwłaszcza kobiety I dzieci, nawet w 21. Wieku średnio więcej niż jedną oso a co roku na świecie ginie w wyniku ataku wilków. To są dane norweskiego Instytutu Badań nad Przyrodą, opisano tylko bardzo dobrze udokumentowane przypadki (słabiej udokumentowanych mogło być więcej, ale nie zostały ujęte w tym raporcie). Raport można przeczytać korzystając z linka na stronie wolf.org w artykule „Are wolves dangerous to humans”. Lekceważenie tematu to branie na siebie odpowiedzialności za potencjalne tragedie
Zgadzam się wilki stanowią realne zagrożenie dla ludzi. Niestety jest to bagatelizowane i wypierane chociażby przez artykuły jak powyższy
Wilk zawsze był zagrożeniem i dla ludzi i dla zwierząt zarówno gospodarskich jak i domowych. Takie chronienie i dawanie pierwszeństwa do życia wilkom przed ludźmi to wielka nieodpowiedzialność . Ile ludzi mają zagryźć i zjeść wilki, żeby społeczeństwo i rządzący się obudzili?