Trwa zbiórka pieniędzy na rzecz 12-letiej Poliny Filipovej, która w wyniku wybuchu pieca w domu doznała oparzeń ponad 60 proc. ciała. Przed dziewczyną jeszcze wiele kolejnych operacji oraz długotrwała i ciężka rehabilitacja.
Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło 13 lutego w jednym z domów w Szczenurzy w gminie Wicko, gdzie w wyniku wybuchu pieca poparzona została 12-letnia Polina Filipova, uczennica Szkoły Podstawowej w Łebie. Dziecko zostało zabrane śmigłowcem LPR do szpitala w Gdańsku, a obecnie przebywa w Wielkopolskim Centrum Leczenia Oparzeń dla Dzieci w Ostrowie Wielkopolskim. Oparzenia obejmują 60 proc. jej ciała. Dziecko przechodzi koleje, skomplikowane operacje, ma m.in. oparzenia nóg III stopnia, na nogach nie ma skóry. Polinę czeka długotrwała i ciężka rehabilitacja.
– W jednej chwili jej świat się zawalił… – mówi Yuliia, matka Poli. – W wyniku nieszczęśliwego wypadku moja córeczka doznała oparzeń 60 procent ciała. Przygotowujemy się do rehabilitacji po operacji. Dziewczynie będzie potrzebna operacja plastyczna. I to nie jedna. Teraz każdy dzień to walka – z bólem, ze strachem, z trudnościami, których żadne dziecko nie powinno przeżywać. Czeka ją długa i bolesna rehabilitacja, operacje, kosztowne leczenie. Jako matka zrobiłabym wszystko, by ulżyć jej w cierpieniu, ale sama nie dam rady. Dziękuję za każdą wpłatę, każde udostępnienie i każde dobre słowo. Razem możemy dać Poli nadzieję na lepsze jutro!
Zbiórka na rzecz Poli prowadzona jest za pośrednictwem strony:
https://pomagam.pl/gc3ghc



Źródło: pomagam.pl