– Na dachu Szkoły Podstawowej nr 1 przy ul. Wojska Polskiego w Lęborku trzeba zamontować płotki przeciwśniegowe, które uchronią uczniów przed nieszczęśliwym wypadkiem – uważa radny Rady Miejskiej w Lęborku Zbigniew Rudyk. Radny przyznał, że choć zimą nie ma zbyt dużo śniegu, to zagrożenie nadal występuje. W tej sprawie złożył interpelację do burmistrza miasta Jarosława Litwina.

– Jest potrzeba zamontowania płotków przeciwśnieżnych przynajmniej nad wejściem do szkoły od strony parkingu – twierdzi Zbigniew Rudyk, radny Rady Miejskiej w Lęborku. – Fakt, że ostatnio śniegu jest jak na lekarstwo, ale kiedy jest, to bywa, że całe płaty lecą na dół. Wtedy jest konieczność zagradzania terenu taśmą, ale dzieci mimo to przechodzą przez zagrożone pole.
Radny przyznał, że został poproszony o reakcję w tej sprawie przez rodziców, ponieważ jest pracownikiem tej szkoły.
– Wiemy, jakie szkody zdrowotne może uczynić zbity i mokry śnieg, spadając z tak dużej wysokości – mówi Zbigniew Rudyk. – Znając wrażliwość Pana burmistrza, ufam, że pochyli się Pan nad tym tematem, za co z góry dziękuję.
Do apelu radnego już odniosły się władze miasta.
– Ta kwestia wymaga dokładnego zbadania przez inspektora nadzoru, który sprawdzi czy założenie płotków przeciwśnieżnych nie zwiększy zagrożenia, np. zatrzymywania śniegu na dachu i jego przeciążenia – informuje Krzysztof Król, wiceburmistrz Lęborka.
Pełna treść interpelacji radnego i odpowiedzi władz miasta znajduje się pod tekstem.

