Trzy nowe ławki z parku im. Marii i Lecha Kaczyńskich, które zostały zdewastowane przez wandali, do tej pory nie wróciły na swoje miejsce. O ich los martwi się lęborski radny Zbigniew Rudyk, który w tej sprawie zwrócił się do burmistrza Jarosława Litwina.
Trzy ławki zniknęły z parku Kaczyńskich około półtora miesiąca temu, zaraz po tym jak zostały pomazane przez wandali. Ławek nadal nie ma w parku. Ich losem zainteresował się radny Zbigniew Rudyk, który napisał interpelację do burmistrza Lęborka Jarosława Litwina.
– Nagle zniknęły trzy ławki, więc uznałem, że zostały zabrane do renowacji, ale do tej pory ich nie ma – pisze w swojej interpelacji Zbigniew Rudyk, radny Rady Miejskiej w Lęborku. – Bardzo często bywam na spacerach po lęborskich ulicach i parkach, a najbardziej odwiedzany przeze mnie jest park im. Marii i Lecha Kaczyńskich. Niestety, ostatnimi czasy komuś bardzo spodobało się malowanie i pisanie na ławkach różnych rzeczy, nawet słów niecenzuralnych. Jest niedopuszczalne, żeby cokolwiek ginęło z naszych ulic czy parków, a szczególnie całkiem nowe ławki, które mają swoją wartość i spełniały swoją rolę, ponieważ bardzo dużo ludzi z nich korzystało.
W odpowiedzi władze miasta poinformowały, że ławki wcale nie zginęły, a zostały jedynie zdemontowane z uwagi na dokonane akty wandalizmu. Sprawą sprawców, którzy je zniszczyli zajmuje się lęborska policja.
– Sprawę zgłosiliśmy do Straży Miejskiej w Lęborku pod kątem sprawdzenia monitoringu, co umożliwiło ustalenie grupy sprawców – wyjaśnia Jarosław Litwin, burmistrz Lęborka. – Są to osoby nieletnie. Obecnie prowadzone jest postępowanie przez Komendę Powiatową Policji w Lęborku w celu ukarania sprawców. Trzy sztuki najbardziej popisanych ławek przechowywane są w garażach Referatu ds. Utrzymania Zieleni Miejskiej do czasu zakończenia postępowania prowadzonego przez KPP w Lęborku.
Pełna treść interpelacji radnego i odpowiedzi władz miasta znajduje się pod tekstem.
CZYTAJ TEŻ:
Zdjęcia: m.in. Tomasz Wojtalik / rada.um.lebork.pl