Trzy osoby zatruły się czadem w mieszkaniu przy ul. Komuny Paryskiej w Lęborku. Dwie z nich trafiły do szpitala. Strażacy apelują o montaż czujek tlenku węgla.
Do zatrucia tlenkiem węgla doszło w sobotę, 26 października, po godzinie 15:00 w mieszkaniu przy ul. Komuny Paryskiej w Lęborku. Na miejsce wysłano trzy zastępy straży pożarnej: dwa z JRG Lębork i jeden z OSP Lębork. Wezwano też zespół ratownictwa medycznego i policję.
– Trzy osoby podtruły się tlenkiem węgla. Dwie z nich zostały przetransportowane przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala, a jedna osoba pozostała na miejscu zdarzenia – informuje st. kpt. Marcin Elwart, oficer prasowy KP PSP w Lęborku. – Przyczyną podtrucia było najprawdopodobniej nieprawidłowe działanie piecyka gazowego. Po dojeździe na miejsce zadaniem strażaków było udzielenie kwalifikowanej pierwszej pomocy osobom podtrutym. Sprawdziliśmy też mieszkanie na obecność tlenku węgla. W początkowej fazie nasze urządzenia wykazały obecność tlenku węgla na poziomie 250 ppm. To dosyć duże stężenie. Osoby poszkodowane w pewnym momencie musiały się zorientować, że coś jest nie tak i w porę opuściły mieszkanie z objawami podtrucia. Musieliśmy wyłączyć piecyk i przewietrzyć mieszkanie. Po przewietrzeniu ponowne sprawdzenie stężenia spadło do zera. Osoba, która pozostała na miejscu zdarzenia mogła bezpiecznie wrócić do mieszkania.
W sezonie grzewczym rośnie liczba przypadków zatrucia tlenkiem węgla, nazywanego „cichym zabójcą”. Tlenek węgla, potocznie zwany czadem, jest gazem silnie trującym, niewidocznym, niewyczuwalnym, bezbarwnym i bezwonnym, nieco lżejszym od powietrza, co powoduje, że łatwo się z nim miesza i w nim rozprzestrzenia.
– Gdyby w mieszkaniu była zamontowana czujka tlenku węgla to do takiej sytuacji na pewno by nie doszło, bo wyłapałaby w odpowiednim momencie stężenie – mówi st. kpt. Marcin Elwart. – Taka czujka zasygnalizowała i ostrzegła mieszkańców. Dlatego cały czas apelujemy, by mieszkańcy zaopatrywali się w takie czujki, bo to jest tylko dla ich bezpieczeństwa.
Od 1 stycznia do 2 października 2024 roku w całej Polsce strażacy brali udział w ponad 3,2 tys. interwencjach związanych z emisją tlenku węgla, w wyniku których ponad 860 osób uległo podtruciu, a niestety 26 osób straciło życie.
– W momencie podtrucia nasza świadomość zostaje bardzo mocno osłabiona i nie mamy wtedy odruchu obronnego, nie czujemy zagrożenia, dlatego tlenek węgla zbiera tak duże żniwa – tłumaczy st. kpt. Marcin Elwart.
Strażacy przypominają, że czujka tlenku węgla to „nasz pierwszy ratownik” – szybko alarmuje mieszkańców o zagrożeniu, dzięki czemu mogą się szybko ewakuować i wezwać służby ratownicze.







CZYTAJ TEŻ:
Źródło / Zdjęcia: Facebook / OSP Lębork – Ochotnicza Straż Pożarna / Państwowa Straż Pożarna / gov.pl