OSP Leśnice ma już 50 lat [ZDJĘCIA]

Ochotnicza Straż Pożarna w Leśnicach obchodziła jubileusz 50-lecia swojego istnienia. W tym szczególnym dniu złoty jubileusz świętował także prezes druh Tadeusz Cieszkowski.

reklama

Uroczystość 50-lecia jednostki odbyła się w sobotę, 15 czerwca, i miała dla druhów szczególny wymiar. Jednostka od początku swego istnienia stawiała sobie za cel niesienie bezinteresownej pomocy człowiekowi, będącemu w potrzebie. Jak zapewniają strażacy ochotnicy – ten cel zamierzają nadal kontynuować i to jeszcze z jeszcze większa pasą i zaangażowaniem.

Obchody rozpoczęły się o godz. 15:30 mszą święta w kościele parafialnym w Leśnicach. Następnie o godz. 16:15 nastąpił uroczysty przemarsz pod remizę OSP w Leśnicach, gdzie o godz. 16:45 zaproszono przybyłych gości na poczęstunek.

W czasie uroczystości prezes Tadeusz Cieszkowski został odznaczony brązową odznaką honorową „Zasłużony dla Pożarnictwa Województwa Pomorskiego”. Prezes otrzymał też upominek i podziękowanie za poświęcenie i oddanie jednostce.

Chociaż powstanie Ochotniczej Straży Pożarnej w Leśnicach jako organizowanej służby publicznej przypada na rok 1974 to już na długo wcześniej miejscowa społeczność podejmowała działania, mające na celu obronę i walkę z pożarami i innymi kataklizmami (powodzie, skutki wichur). Często były to akcje o charakterze spontanicznym z udziałem wielu przypadkowych uczestników. I to właśnie te spontaniczne akcje ludzi zebrały ochotników i dały początek ochotniczej straży pożarnej w Leśnicach.

Jej założycielem był Zakład Rolny w Leśnicach. Ochotnicza Straż miała służyć ludziom do obrony przed pożarami i stanowić swego rodzaju samoobronę przed innymi zdarzeniami. W 1974 r. jednostkę OSP wyposażono w pierwszy samochód. Był to lekki samochód GLM Żuk. „Żuczek” służył druhom, aż do roku 2015, czyli przez 41 lat.

50 lat istnienia Ochotniczej Straży Pożarnej w Leśnicach obfitowało w wiele ciekawych wydarzeń. Swoimi dotychczasowymi ofiarnymi czynami i społeczną działalnością na rzecz ochotniczego pożarnictwa i środowiska, strażacy na pewno na trwałe wpisali się w historię oraz życie Leśnic. Jak mówią druhowie, do pełni szczęścia brakuje im tylko nowego wozu bojowego, ponieważ będący obecnie na wyposażeniu jednostki star po 42 latach w akcji powinien już przejść na zasłużoną emeryturę.

reklama