Kompletnie pijany 35-letni mieszkaniec Lęborka zdecydował się wsiąść na motocykl. Jadąc od lewej do prawej krawędzi jezdni, zwrócił na siebie uwagę policjantów. Podczas kontroli okazało się, że ma dwa i pół promila alkoholu w organizmie oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz grozi mu przepadek równowartości motocykla, kara 5 lat pozbawienia wolności i nawet 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
Na tragiczne następstwa wypadków najbardziej narażone są te osoby, których nie chronią pasy bezpieczeństwa ani karoseria. To one w przypadku zderzenia mają najmniejsze szanse na uniknięcie poważnych obrażeń. A gdy w grę wchodzi alkohol, o wypadek nietrudno. Niestety, pijanych kierowców na naszych drogach nie brakuje.
We wtorek, 7 maja, policjanci wyeliminowali z ruchu jednego z nich. Wieczorem na ulicy Gdańskiej w Lęborku funkcjonariusze zauważyli jadącego od lewej do prawej krawędzi jezdni motocyklistę i zatrzymali go do kontroli. Okazało się, że to 35-letni mieszkaniec Lęborka, który miał w organizmie prawie dwa i pół promila alkoholu. Ponadto sprawdzenie w policyjnych systemach informacyjnych wykazało, że 35-latek ma aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów wydany za jazdę bez uprawnień.
Za popełnione przestępstwa mężczyzna odpowie przed sądem. Policjanci przedstawią mu zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości i pomimo sądowego zakazu. 35-latkowi grozi kara 5 lat pozbawienia wolności, nawet 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów oraz przepadek równowartości nie będącego jego własnością motocykla, którym poruszał się będąc w stanie nietrzeźwości.
Źródło / Zdjęcie: Komenda Powiatowa Policji w Lęborku / Tomasz Wojtalik