Ponad 150 rowerzystów wzięło udział w XX Otwartym Rajdzie Turystycznym Cyklistów „Jesteśmy w Unii”. Imprezę zakończył tradycyjny piknik unijny w świetlicy wiejskiej w Dziechlinie.
Trasa rajdu wyniosła 19,46 km, co było nie lada wyzwaniem w słonecznym skwarze, spiekocie asfaltu i kurzu polnych dróg. Na starcie pojawiło się ponad 150 amatorek i amatorów rowerowej rekreacji. Rzadko się zdarza, nawet w profesjonalnych imprezach rowerowych tak duże zainteresowanie uczestników. Trasa – jak zwykle – wiodła drogami gościnnych sportowcom gmin Cewice i Nowa Wieś Lęborska, a w rajdzie pojawili się zarówno weterani, jak i najmłodsze pokolenie amatorów dwóch rowerowych kółek.
Start rajdu, w gorączce pierwszego majowego weekendu, odbył się przed starostwem, gdzie w rolę startera dającego sygnał do biegu pistoletem wcieliła się starosta Alicja Zajączkowska. Wśród obecnych na starcie można było dostrzec byłych, obecnych i przyszłych radnych miasta i powiatu. Nie zabrakło od lat przemierzającego trasę rajdu Ryszarda Wenty, członka Zarządu Powiatu Lęborskiego. Rowerzystom sekundowała również sekretarz powiatu Danuta Mikołajczyk. Na starcie ostrym, przed jednostką wojskową, gdzie już nie było czasu i miejsca na rowerową zabawę, a zaczynał się poważny wyścig, salwę do startu oddał Jarosław Litwin, nowo wybrany burmistrz Lęborka.
Bywało trudno, zwłaszcza na piaskach za Krępkowicami, ale pomocni okazali się rowerzyści z Klubu Rowerowego Lew Lębork, którzy pomagali w naciąganiu spadających łańcuchów i strażacy z OSP w gminach Cewice i Nowa Wieś Lęborska, którzy zabezpieczali trasę rajdu i dbali, by każdy trafił dokładnie w tę dróżkę, która wiodła do świetlicy sołeckiej w Dziechlinie.
Na mecie wraz ze starostą, przedstawicielem Zarządu Powiatu Lęborskiego i radnymi, nagrody wręczał nowo wybrany wójt Nowej Wsi Lęborskiej Szymon Medalion. Sport łączy, a nie dzieli – turystyka – jak się okazuje również.
W rowerowym rajdzie tradycyjnie ustawiły się dwie stawki: wyczynowców i turystyków, którzy nie dbali o minutowe rekordy, ale o fajne spędzenie czasu na łonie natury w urokliwych krajobrazach gmin Cewice i Nowa Wieś Lęborska.
Rajd w dwudziestą rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej wygrał reprezentujący barwy Lwa Lębork Sławek Maciejewski z czasem 30 min 18 sek. Tuż za nim Arkadiusz Petka z czasem 30.43 i na trzecim miejscu Krzysztof Wenta 30,56. Wśród kobiet, najszybsza okazała się Ania Strzelecka, która na mecie zameldowała się z czasem 36.45. Puchary otrzymali również najmłodszy i najstarszy uczestnik rajdu. Najmłodszym był Leon Madziąg, najstarszym – Jan Dominik Lipski.
Nagrody rzeczowe i pamiątkowe dyplomy podpisane przez starostę trafiły do wszystkich, którzy majówkę zdecydowali się spędzić na dwóch kółkach, a nie przy tradycyjnym grillu.
Był to już 20. rajd z cyklu „Jesteśmy w Unii”, a 22. w ogóle od czasu kiedy Krzysztof Pruszak zaproponował młodym rolnikom z powiatu lęborskiego, by pojechali swoimi jednośladami do Unii Europejskiej. Krzysztof Pruszak również w tym roku poprowadził brawurowo i z charakterystycznym humorystycznym zacięciem finał tej imprezy w Dziechlinie. Było o ziemniakach, które są lepsze z pola niż z marketów i o tym, że więcej zyskujemy z Unii, niż do niej wpłacamy składek. Pan Krzysztof potrafi każdą wiadomość przedstawić w tak atrakcyjnej formie, która odrywa uczestników od rozstawionych na mecie stoisk z zupą, przygotowaną przez Koło Gospodyń Wiejskich w Mostach, kiełbasek zakupionych specjalnie dla sportowców z dbałością o największą zawartość „mięsa w mięsie” i napojów chłodzących, tak przydatnych po prawie 20-kilometrowej trasie.
Od dwóch dziesięcioleci ORTC jest wspólną imprezą powiatu lęborskiego oraz samorządów Lęborka, Cewic i Nowej Wsi Lęborskiej. Ideą jest kultywowanie rowerowej pasji, bez względu na politykę, gospodarkę i światopogląd.
W przeprowadzeniu imprezy pomagali policjantom drogówki z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku, strażacy z OSP z gminy Cewice i Nowa Wieś Lęborska, Nadleśnictwo Lębork i Cewice oraz sołectwo w Dziechlinie.
Źródło / Zdjęcia: Starostwo Powiatowe w Lęborku
