Korki, w których stoi nawet kilkadziesiąt samochodów – tak rondo Solidarności wygląda każdego dnia w godzinach szczytu. Burmistrz Lęborka Witold Namyślak ma jednak plany rozwiązania problemu z jednym z najbardziej zakorkowanych skrzyżowań w mieście.
Rondo Solidarności jest częścią sieci dróg wojewódzkich, co oznacza, że decyzje w sprawie tego obiektu wydaje Zarząd Dróg Wojewódzkich w Gdańsku.
– Wielokrotnie chcieliśmy zmienić infrastrukturę wokół tego ronda – mówi burmistrz Witold Namyślak. – Zdajemy sobie doskonale sprawę, że przejścia dla pieszych wokół ronda znacznie spowalniają ruch samochodowy. Nie otrzymaliśmy jednak jeszcze do tej pory zgody od ZDW na wprowadzenie jakichkolwiek zmian w ruchu drogowym.
Dużym problemem w komunikacji drogowej w Lęborku jest także przebiegająca przez środek miasta nitka torów kolejowych. Przedostanie się z jednej strony torów na drugą obecnie jest możliwe w zaledwie kilku miejscach. Pierwszym przejazdem jest wiadukt nad ulicą Wojska Polskiego, który jednak może być utrudnieniem dla niektórych ciężarówek, ze względu na wysokość wiaduktu nad ulicą. Drugim miejscem jest działający bez zarzutu, ale mocno zakorkowany wiadukt na drogą wojewódzką nr 214, która stanowi ulice Zwycięstwa i Krzywoustego w Lęborku. Trzecim miejscem jest przejazd kolejowy z rogatkami w Mostach, zaraz obok skrzyżowania z sygnalizacją świetlną. Burmistrz zdradza, że niedługo dwa z tych miejsc doczekają się zmian.
– W ramach budowy drogi ekspresowej S6 udało nam się zawrzeć w projekcie budowę przejazdu nad torami od powstającej krajówki do ul. Gdańskiej – zapewnia burmistrz. – Ponadto w ramach przebudowy linii kolejowej w kierunku Słupska zaplanowaliśmy również budowę przejazdu nad torami przy ul. Wojska Polskiego. Tym samym chcemy zwiększyć przepływność ruchu w tych miejscach i wyeliminować ograniczenia wysokości pojazdów. Nie można też pominąć samej drogi S6, która powinna znacznie odciążyć ulice miasta, ponieważ znaczna część ruchu samochodowego zostanie przesunięta na obwodnicę Lęborka.
Fot. Kacper Konopiński
5 Comments
O przeniesieniu przejść dla pieszych w głąb ulic mówiliście już państwo kilkanaście lat temu i na tym się skończyło . Sami stojąc w kilkunastominutowych kolejkach wiecie , że problem został by w znacznej mierze rozwiązany . Ps. Strasznie długo czekacie na te pozwolenia – wstyd .
Dlaczego nie ma prawoskretów bezkolizyjnych przy rondach. Auta jadące w prawo nie musiały by wjeżdżać na rondo. To w znacznej mierze przyspieszyło by ruch na rondach. Miejsce przy kupcu i MC jest.
Super sprawa, zdecydowanie rozładuje korki.
Gratulacje dla Burmistrza.!👏🏻
Wysmarowane pasy dla pieszych wokół ronda spowalnia ruch aut, piesi to jak „tramwaj”, który jeździ dookoła, a w dodatku kiedy „stare znajome” plotkują przy wejściu na pasy co tam słychać na dzielni, to już pozamiatane.
Witam , wystarczy przenieść pasy 15-20 metrów w głąb ulic i problem rozwiązany . Zresztą takie były wasze założenia przed laty . Pozdrawiam .
Comments are closed.