Kończy się budowa pierwszego etapu budowy ulicy Myśliwskiej. Urząd Miejski w Lęborku już planuje drugi etap, na który miasto ma obiecane duże dofinansowanie.
Budowa dwóch odcinków ulicy Myśliwskiej rozpoczęła się pod koniec sierpnia. Droga złożona z dwóch jezdni przedzielonych rowem zyskała prawie pół kilometra asfaltowej nawierzchni. Na inwestycję składa się z nowa 200-metrowa jezdnia od ul. Sudeckiej do ul. Łowickiej (nitka zachodnia) i 285 metrowa jezdnia od Łowickiej do Mazowieckiej (nitka od Lubelskiej).
Koszt budowy drogi wyniósł ponad 778 tys. zł, a prace wykonała firma Produkcja i Eksploatacja Kruszywa Formella z Niepoczołowic. Pierwotnie termin zakończenia prac wyznaczono do 15 listopada.
– Budowa zmierza już ku końcowi – mówi Romuald Babul, naczelnik Wydziału Realizacji Inwestycji Urzędu Miejskiego w Lęborku. – Ten etap jeszcze nie został odebrany. Cała nawierzchnia asfaltowa jest już wykonana i spodziewamy się, że w najbliższych dniach wykonawca uporządkuje teren i zgłosi go nam do odbioru.
Miejscy urzędnicy już teraz zapowiadają kontynuację prac w ramach drugiego etapu. Zakres obejmie odcinek od Tatrzańskiej do Mazowieckiej oraz ślepy, kilkusetmetrowy sięgacz w kierunku zachodnim wiodący od ul. Myśliwskiej w bok, w kierunku pieczarkarni.
– Wiemy, że będziemy ogłaszali drugi etap budowy ul. Myśliwskiej – informuje Romuald Babul. – Pracami objęte zostaną znajdujące się tam pozostałe drogi gruntowe, po drugiej stronie kanału, który znajduje się pośrodku. To łącznie 500 metrów. Zbudujemy trzy skrzyżowania, na których będą ronda, a także jezdnię, chodniki, kanalizację i odwodnienie.
Łączny koszt realizacji drugiego etapu ma wynieść ponad 3,5 mln zł, z czego Lębork ma obiecane dofinansowanie rzędu 50 proc. z Rządowego Funduszu Rozbudowy Dróg. Zostanie ono jednak uruchomione dopiero w 2024 roku. Przetarg ma być ogłoszony dopiero w przyszłym roku, ponieważ miasto nie ma jeszcze zawartej umowy z Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku, który pośredniczy w tym programie.
– Przetarg chcemy ogłosić mając podpisaną umowę wstępną z Urzędem Wojewódzkim, gdy to finansowanie będzie rzeczywiste – tłumaczy Romuald Babul. – Wówczas będziemy mieć pokrycie w środkach finansowych na budowę tej drogi. Dostaliśmy jednak obietnicę finansowania, więc wierzymy, że środki zostaną nam przyznane. Strona rządowa ma przelać pieniądze na konto miasta jeszcze pod koniec tego roku.
Źródło / Zdjęcia: Kacper Konopiński