Nielegalne miejsce demontażu pojazdów wycofanych z eksploatacji odkryto przy ul. Abrahama w Lęborku. „Dziuplę” namierzyli inspektorzy Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej słupskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku przy wykorzystaniu bezzałogowego statku powietrznego – drona.
Działka, na której prowadzona była nielegalna działalność, znajduje się w ustronnym miejscu przy ul. Abrahama, obok dawnej bazy PKS-u. Teren był ogrodzony szczelnym płotem uniemożliwiającym wgląd do wnętrza posesji.
W trakcie podjętych czynności inspektorzy stwierdzili obecność kilkunastu pojazdów, będących na różnym etapie demontażu. Na zewnątrz obiektów ustawione były pojemniki i kontenery metalowe wypełnione częściami po zdemontowanych pojazdach. Wewnątrz pomieszczeń znajdowało się szereg narzędzi i urządzeń służących do demontażu oraz setki części i elementów wyposażenia. Nagromadzona ilość części oraz podzespołów wskazuje na długotrwający proceder o większej skali niż kilkanaście pojazdów.
Zgodnie z art. 53a ustawy z dnia 20.01.2005 r. o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji, prowadzenie działalności polegającej na demontażu pojazdów poza stacją demontażu zagrożone jest administracyjną karą pieniężną od 15 000 zł do 500 000 zł.
Źródło / Zdjęcia: gov.pl / Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku
4 Comments
Teraz wiadomo kto jest właścicielem sterty opon między garażami na koło poligonu wojskowego proszę dopisać panom do rachunku bo jak znam życie nie posiadają zaświadczenia że je zutylizowali
Robią dobrą robotę bynajmniej te auta nie zalegają po rowach a ta inspekcja lepiej by zajęła się tymi co wywożą smieci do lasu
Ale oni robili to nielegalnie! Czemu nie dostali pozwolenia! Chyba o czymś to świadczy!
Zwykłe szukanie sensacji. Ludzie, nie dajcie się ponieść tej propagandzie. Jest to wieloletni przedsiębiorca prowadzący z sukcesem biznes, ktory został zmuszony przenieść swoją siedzibę ze względu na budowę drogi S6. Zatrudnia ludzi, którzy mają na utrzymaniu rodziny. Myślcie !
Został on zmuszony do zmiany lokalizacji. Został zmuszony do wszczęcia wszystkiego od zera. W państwie w którym na pozwolenie czeka się nieokreślony czas, że względu na widzimisię urzędników. Czy to jest takie trudne ?
Dajcie mu wytyczne, co ma spełniać. Wykona to i pozwolcie mu pracować. To jest proste! Coraz mniej jest ludzi w Polsce chce pracować. A on chce. Pozwólcie mu. Zapłaci podatki, da ludziom pracę, nasz lokalny człowiek !
Odwołujecie się często do sytuacji złomowiska że słupskiej.
A to właśnie miasto jest winne temu, że dawne złomowisko przy słupskiej skończyło tak a nie inaczej. Wystarczyło prowadzić systematyczne kontrole i zdusić w zarodku narastający problem.
A teraz uczciwy człowiek dźwiga ciężar opinii poprzednika. To niesprawiedliwe.
Comments are closed.