Z okazji 20-lecia nadania imienia Męczenników Marszu Śmierci KL Stutthof Zespołowi Szkół w Garczegorzu zorganizowano uroczystość, podczas której byli obecni potomkowie skazańców obozu, a także osoby zaangażowane w działalność na rzecz byłych więźniów obozów koncentracyjnych.
Wydarzenie miało miejsce 27 października w Zespole Szkół w Garczegorzu. 20 lat wcześniej – 28 października 2003 r. na cmentarzu Ofiar Marszu Śmierci Kl Stutthof w Krępie Kaszubskiej ówczesna dyrektor Zespołu Szkół w Garczegorzu Ewa Gębarowska otrzymała akt nadania Zespołowi Szkół w Garczegorzu imienia Męczenników Marszu Śmierci Kl Stutthof. Akt nadania imienia wręczał przewodniczący Rady Gminy Nowa Wieś Lęborska Zdzisław Korda.
Na święcie szkoły obecni byli członkowie rodziny byłych więźniów: córka i wnuk Elżbiety Szucy- Marcinkowskiej – Danuta Hrynkiewicz i Wojciech Hrynkiewicz, córki i syn Wernera Feliksa Rzeźnikowskiego: Krystyna Kowalke, Mirosława Mikołajczyk i Marian Rzeźnikowski. Potomkowie skazańców zostali osobiście przywitani przez dyrektor szkoły Alicję Guźniczak. Obecnych było także wiele osób, które były lub są zaangażowane w pomoc więźniom, także po wyzwoleniu obozu, a także przedstawiciele lokalnych samorządów – wójt gminy Nowa Wieś Lęborska Zdzisław Chojnacki, burmistrz Lęborka Witold Namyślak, starosta powiatu lęborskiego Alicja Zajączkowska oraz Zdzisław Korda, który 20 lat temu nadawał szkole akt imienia.
W szkole do dzisiaj kultywowana jest pamięć o ofiarach zbrodni drugowojennych. Mowa tutaj nie tylko o więźniach obozów koncentracyjnych, ale także sybirakach. Uroczystość rozpoczęto przedstawieniem z udziałem uczniów i nauczycieli. Tematem wystąpień oczywiście były trudy i okropieństwa skazańców. Przywoływane były sytuacje z relacji byłych więźniów, które obrazowo pokazywały trudy życia obozowego. Szczególna była scena, podczas której uczniowie i nauczyciele wcielili się w role cywilów, którzy właśnie zmierzali do obozu. Symbolicznie przemaszerowali przez całą salę, pomiędzy stolikami gości, zostawili cały swój dobytek pod sceną i powoli udali się „do obozu”, czyli poza zasięg wzroku widowni. Słowną część montażu zakończył chór szkolny, który zaśpiewał pieśń poświęconą więźniom KL Stutthof.
Zaproszeni goście po słowno-artystycznym przestawieniu w wykonaniu uczniów i nauczycieli również wyrazili kilka słów uznania dla działalności szkoły, która przez 20 lat silnie przyczyniła się do krzewienia historii wśród społeczności lokalnej. Obecna na wydarzeniu kustosz Muzeum Stutthof w Sztutowie Elżbieta Grot napisała w księdze pamiątkowej, którą dostali wszyscy uczestnicy wydarzenia ,,Ostatnie 20 lat pracy to powód do dumy i satysfakcji z dotychczasowych osiągnięć oraz podziękowań za zaangażowanie i trud w utrwalaniu pamięci o Patronie Szkoły”.
Pracownicy Muzeum Stutthof w Sztutowie z tej okazji przygotowali wystawę ,,Marsz Śmierci” , którą można obejrzeć w szkole do 8 grudnia, a także pokazali rekwizyty muzealne, które są relikwiami po byłych więźniach: pasiak, drewniaki, sprzączkę od paska, portfelik, szkatułkę, menażkę, drewniane łyżki, kartki okolicznościowe.