Dzień otwarty organizuje schronisko OTOZ Animals – w Dąbrówce k. Wejherowa. W sobotę, 28 października, w godzinach od 11 do 14:30 będzie można przejść się po schronisku, poznać zwierzęta, zabrać je na spacer, napić się kawy, herbaty i porozmawiać z pracownikami.
Dzień otwarty w schronisku schronisko OTOZ Animals – Schronisko Dąbrówka będzie doskonałą okazją dal tych, którzy myślą o adoptowaniu psa lub kota. Przez ponad trzy godziny pracownicy będą oprowadzać zwiedzających, którzy będą mogli poznać potrzeby schroniska. Obecnie, w okresie jesienno-zimowym, schronisko chce zabezpieczyć się na wypadek dłuższych mrozów i apeluje o pomoc do wszystkich, którzy mogą podarować słomę w kostkach dla ich podopiecznych. Słoma jest niezbędna do ogrzania bud w mroźne dni i noce. To jednak nie wszystko, bo potrzeb jest o wiele więcej.
– U nas potrzeby zawsze są te same – mówi Anna Dawidowska, kierownik schroniska OTOZ Animals – Schronisko Dąbrówka. – Są to karmy dobrej jakości, legowiska, kocyki, ręczniki i pościele. To nie musi być nowe, natomiast u nas zużywa się tego bardzo dużo. Teraz ludzie będą robić porządki przed świętami, więc liczymy na to, że codo nas trafi. Z chęcią przyjmiemy tego w każdej ilości. Dobrze, gdyby karma dla psów i kotów nie była z sieciówek. Wolimy np. przyjąć jedno małe, 3-kilogramowe opakowanie dobrej karmy bytowej, niż 15-kg „Puffic’a” z Biedronki, bo to nie jest dobre dla psów.
Potrzeby schroniska są więc bardzo duże, jednak nie trzeba już przywozić banerów wyborczych, których w Dąbrówce jest pod dostatkiem.
– Obecnie jesteśmy zapakowani po sufit – informuje Anna Dawidowska. – Już dzień po wyborach dostaliśmy ich całą stertę. Nie mamy już miejsca, by to przetrzymywać. Nawet się tego nie spodziewaliśmy, bo rzuciliśmy hasło, że banery przydałyby nam się do okrycia kojców i odzew mieszkańców był tak duży, że zwożono je nam setkami.
Łącznie w schronisku znajduje się około 360 zwierząt, w tym 283 psy, a ponad 80 stanowią kociaki. Ta liczba jest zmienna, bo zdarza się, że z jednego miejsca do schroniska trafia nawet kilka zwierząt. Czworonogi czekają na adopcję. Poza sobotnim dniem otwartym, jedynym warunkiem jest to, że trzeba zadzwonić z wyprzedzeniem, tak by pracownik był przygotowany i mógł poświęcić takim osobom czas.
– Wystarczy do nas zadzwonić, umówić się na spotkanie – oznajmia Anna Dawidowska. – Taka osoba lub rodzina zostanie oprowadzona po schronisku, wybierze sobie psiaka lub kociaka i będzie mogła sobie spędzić z nim czas – psa zabrać na spacer, a z kociakiem się pobawić i stwierdzić, czy to jest to, czy chce adoptować. My jesteśmy cały czas otwarci. Niedawno oglądałam wywiad z panią, która prowadzi schronisko i ma 38 kotów i chyba 130 psów, a to jest tyle ile my mamy tylko w jednej części.
Zdjęcia: Facebook / OTOZ Animals – Schronisko Dąbrówka