Nowy maszt telekomunikacyjny, który ma powstać przy ulicy Artylerzystów w Lęborku wzbudził liczne kontrowersje wśród mieszkańców okolicy. Problemem jest nie tylko sama technologia 5G, którą będzie operował wspomniany maszt, ale również brak interwencji ze strony władz powiatu oraz brak informacji o powstającej inwestycji.
Miejsce, wyznaczone pod budowę nowego masztu telekomunikacyjnego, znajduje się na działce, należącej do firmy Abakosteel. Mieszkańcy wybrali się 3 października pod firmę w celu wyrażenia swojego niezadowolenia zaistniałą sytuacją.
– Chcielibyśmy poinformować państwa, że wyrażamy sprzeciw w sprawie budowy masztu telekomunikacyjnego, który ma wykorzystywać technologię 5G – przedstawiła problem Halina Łukian, radna miejska oraz przedstawicielka niezadowolonych mieszkańców. – Prosimy państwa, żeby wycofali się z tego projektu, ponieważ my nie wyrażamy ani chęci, ani zapotrzebowania na rozwój takiej technologii w bezpośrednim sąsiedztwie naszych domów.
Planowany maszt telekomunikacyjny ma się znajdować przy granicy działki Abakosteel, w samym sercu osiedla mieszkaniowego w dzielnicy Nowy Świat. Konstrukcja znajdowałaby się zaledwie kilka metrów od najbliższego domu. Pośród mieszkańców było słychać również inne argumenty:
– Brakuje wystarczających badań, żeby stwierdzić, że ta technologia jest nieszkodliwa.
– Co z tego, że uważacie, że to bezpieczne, skoro po prostu szpeci nam okolicę. Państwo chyba sami nie chcieliby mieć czegoś takiego pod swoim oknem.
– Azbest też kiedyś był nieszkodliwy, a potem okazało się, że jest bardzo niebezpieczny. To samo może okazać się ze zbyt dużym natężeniem promieni elektromagnetycznych z takiego masztu.
– Nie tylko pole elektromagnetyczne nam przeszkadza. Wiecie, jaki taki maszt generuje hałas podczas, gdy wieje wiatr? Nie chcemy niczego takiego w naszej okolicy!
Pod firmą zebranych było prawie 30 mieszkańców z okolicznych domostw. Na ich prośby i argumentacje odpowiadali właściciele Abakosteel. – Zgadzając się na propozycje operatora telekomuniakcyjnego, mieliśmy przede wszystkim na myśli dobro mieszkańców – odpowiadał Adam Dobrzewiński, jeden ze współwłaścicieli firmy. – Nie zależy nam na pieniądzach z tytułu postawienia tego masztu. Skoro państwo wyrażacie niezadowolenie i sprzeciw, to my jak najszybciej zajmiemy się tą sprawą i postaramy się nie dopuścić do zbudowania tej konstrukcji na naszym terenie.
Na koniec właściciele dodali jeszcze, że ułatwiłoby im pracę, gdyby mieszkańcy również podjęli pewne działania. – Państwo niech zwrócą się do starostwa, albo zrobią jakąś petycję, ponieważ wtedy łatwiej będzie nam rozwiązać umowę – wyjaśniał Adam Dobrzewiński. – Nie spodziewaliśmy się, że starostwo państwa o takiej inwestycji nie powiadomi. Skoro nie było żadnej informacji od nich, to może tam należy się udać.
Mieszkańcy posłuchali się rady i już następnego dnia, tj. 4 października zorganizowali spotkanie ze starostą Alicją Zajączkowską oraz wicestarostą Edmundem Głombiewskim. Zaprosili na to spotkanie również radnych Włodzimierza Klatę oraz Łukasza Kuriatę, którzy pomagali im w rozmowach z władzami powiatu.
– Chcielibyśmy wiedzieć, dlaczego decyzja w sprawie postawienia masztu telekomunikacyjnego została podjęta bez naszej wiedzy i dlaczego tak bardzo utrudniony jest dostęp do informacji w sprawie tej inwestycji – mówiła przedstawicielka mieszkańców Halina Łukian. – Ja sama, gdybym gdzieś przy okazji się nie dowiedziała i nie złożyła wniosku o udostępnienie dokumentów w tej sprawie, to wciąż bym niczego nie wiedziała i inni mieszkańcy prawdopodobnie też. Dlaczego tak ważne informacje nie pojawiły się w przestrzeni publicznej, aby każdy mógł być odpowiednio poinformowany?
Przedstawiciele powiatu zapewniają, że zrobili to co mogli. – Z racji, że około 2-3 miesiące temu zmieniły się przepisy w sprawie budowy tego typu inwestycji, nie mogliśmy państwu udostępnić niczego ponad to, co już udostępniliśmy – tłumaczył Andrzej Lubiński, podinspektor Wydziału Budownictwa Starostwa Powiatowego. – Zapewniam państwa, że od ponad dwóch tygodni ciężko pracujemy nad tym, aby ruszyć coś w tej sprawie. Jednak zmiany prawa są silniejsze od nas, ponieważ wynikają ze zmian w prawie ogólnopolskim, które to z kolei wynikają z dyrektywy unijnej. Dyrektywa ta jest poparta badaniami w tej kwestii, stąd też takie zmiany, które przecież nie wzięły się znikąd.
Poruszane zmiany, których wspomniał Andrzej Lubiński dotyczą bezpośrednio prawa, dotyczącego budowy wież telekomunikacyjnych. Regulacje w tej sprawie zostały skrócone do zaledwie kilku linijek tekstu.
– Wcześniej, aby móc postawić taki maszt, inwestor musiał wykonać szereg badań z zakresu wpływu konstrukcji na lokalne środowisko – kontynuował podinspektor wydziału budownictwa. – Teraz nie ma takiej konieczności, stąd operator oświadczył, że nowy maszt nie będzie miał wpływu na okoliczne działki. My, jako starostwo, nie mamy podstawy prawnej, aby podważać te słowa. Skoro budowla nie będzie wpływać na inne działki, nie są one brane pod uwagę, jako strona prawna. W takim wypadku nie możemy udostępnić zbyt wielu informacji z zakresu tej inwestycji.
Do dyskusji włączyła się również sama starosta powiatu. – Zapewniamy państwa, że jesteśmy po państwa stronie i od tych dwóch tygodni szukamy jakiejkolwiek podstawy, aby podważyć decyzje o wybudowaniu masztu – odpowiadała Alicja Zajączkowska, starosta powiatu lęborskiego. – Zdajemy sobie przecież sprawę, że to nie jest ani ładne, ani wygodne. Niestety jednak nie możemy nic w tej sprawie zrobić, ponieważ tejże podstawy prawnej nam brakuje.
Głos w imieniu mieszkańców podjął również jeden z obecnych radnych. – Głównym powodem, dla którego mieszkańcy oraz my, radni, zebraliśmy się tu dzisiaj, jest przede wszystkim problem z komunikacją ze strony władz powiatu – zaczął radny Włodzimierz Klata. – Nie będę się wypowiadać na temat szkodliwości lub zalet takiego masztu, ponieważ się na tym nie znam, ale uważam, że podstawowa informacja o samym fakcie podjęcia decyzji o budowie masztu teleinformatycznego w sercu osiedla mieszkaniowego powinna być dla mieszkańców jak najbardziej dostępna. Tymczasem mieszkańcy musieli się tego dowiadywać pocztą pantoflową. Wiele wątpliwości w tej sprawie byłoby rozwianych, gdyby komunikacja w kierunku mieszkańców była lepsza.
Na miejscu był także zaproszony przez władze miasta radca prawny, który wyjaśnił nurtujące zafrapowanych mieszkańców kwestie. – Sama petycja oraz skargi mieszkańców nic w tej sytuacji nie dadzą – mówił wspomniany radca prawny, Artem Baranowski. – Prawo odgórne jest w tej kwestii jasne. Niewykluczone, że sprawa leży teraz w rękach właścicieli działki, na której ma powstać maszt.
Po około godzinnej dyskusji z władzami powiatu, mieszkańcy wyszli z sali jeszcze bardziej niezadowoleni i zaniepokojeni, niż przedtem.
– To jest jakiś cyrk, żebyśmy nie mogli nic zrobić w sprawie tego, co dzieje się na naszym osiedlu!
– Już nie chodzi o zdrowie i wygląd, ale proszę sobie wyobrazić, jak ceny nieruchomości spadną w tej okolicy. To jest cios w nasz portfel!
– Będziemy działać, bo to nie może w ten sposób się skończyć.
Sama technologia 5G nie stanowi zagrożenia dla ludzkiego życia, natomiast obawy wobec niej są powszechnie spotykane i nie są do końca nieuzasadnione. W sieci, szczególnie w czasach pandemii i lockdownu, krążyło mnóstwo teorii spiskowych oraz fake newsów, które odcisnęły swoje piętno. Poza tym, natężenie fal elektromagnetycznych poza przyjęte normy faktycznie może mieć wpływ na stan zdrowia człowieka, który jest na nie wystawiony. Portal fact checkingowy demagog.org podaje:
Na stronie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) można przeczytać, że „pomimo poczucia niektórych ludzi, że należy przeprowadzić więcej badań, wiedza naukowa w tej dziedzinie jest obecnie szersza niż w przypadku większości chemikaliów”. Zdaniem organizacji „obecne dowody nie potwierdzają istnienia żadnych konsekwencji zdrowotnych wynikających z narażenia na pole elektromagnetyczne o niskim poziomie”.
Na portalu znajdziemy również szereg informacji i badań w tej sprawie, natomiast najważniejsze jest to, że samo pole elektromagnetyczne nie wpływa negatywnie na zdrowie człowieka.
12 Comments
Spadną wartości nieruchomości przy Błękitnej Słonecznej Zielonej Altyrerzystów, Kanałowej Topolowej. Kto by chciał mieszkać w sąsiedztwie czegoś takiego !
Brawo lęborscy foliarze🤦🏼
postaw sobie maszt 35 metrowy metr od płotu to pogadaly
zycze zdrowia panie elektronie, ja nie mało sie poskładałam w 8 miesiecy w bliskoci mojej sypialni sa dwie anteny przed oknem i jest 30 000 microwa!. Abym dalej zyła potrzebuje max 5 mikrowat. Tak jestem foliarzem i ratuje siebie.
Nadajniki 900 MHz GSM maja większą moc i wiekszy zasieg. Ciekawe jak by zareagowali mieszkańcy gdyby te 'stare’ nadajniki wyłączyć?
ale te maszty nie stoją 2m od twojego plotu
A jak budowali 4G to samo było. Internet każdy chce mieć i żeby działał. Jak się coś dzieje już to źle. A później skargi do operatora bo internet wolno działa. Ludzie jak fale radiowe są takie szkodliwe to naprawdę nie możecie z domu wychodzić. Wiecie ile z kosmosu tego na ziemię dociera? Podstawowe prawa fizyki i kosmologii. Po drugie to jest teren prywatny więc sorry właściciel może sobie nawet tam postawić za przeproszeniem toaletę i nikogo nie powinno to obchodzić. No o tylko 30 mieszkańcom to się nie podoba a chyba o wiele więcej ich mieszka na tych ulicach. Nic dodać nic ująć.
pozyjesz zobaczysz panie sredniowiecze. kup se apartament przy antenie i sie wymadrzaj!
maszty promieniuja na 2 km przez mury
Kiedys tyton tez nie mial wplywu na zdrowe palaczy, badania oplacone pezez koncerny tytoniowe nic nie wykryly
Jeśli ktoś miałby zablokować inwestycje to jest to kwestia dobrej woli operatora. Możecie składać sobie petycje i robić wszystko ale to nic nie da. Nawet sam burmistrz nic nie zrobi bo musi działać zgodnie z prawem a nie wg własnego widzimisię.
Głupi ciemny lud i beznadziejne PiSie reklamy. Niech rozlepią w Afryce i Azji dla imigrantów na zachętę!
Comments are closed.