Tydzień w noclegowni lub kątem u bliskich

Ewakuowani mieszkańcy budynku wielorodzinnego przy ulicy Kossaka 46, który tydzień temu ucierpiał w pożarze, będą mogli wrócić do swoich mieszkań.

reklama

Przez tydzień czworo z blisko dwudziestu mieszkańców budynku otrzymało schronienie w noclegowni przy ulicy ul. Łokietka. Dach nad głową zapewnił im Urząd Miejski w Lęborku we współpracy z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej. Pozostali mieszkali u swoich rodzin i nie chcieli skorzystać z noclegowni.

– Na miejscu wraz MOPS-em rozdysponowywaliśmy pomoc dla wszystkich potrzebujących – mówi Ewa Komadowska, naczelnik Wydziału Zasobów Komunalnych Urzędu Miejskiego w Lęborku. –  Wzywaliśmy poszkodowanych mieszkańców budynku i pytaliśmy, gdzie kto zamieszka. W większości przypadków osoby te zadeklarowały samodzielne zabezpieczenie przyszłych noclegów do momentu umożliwienia wprowadzenia się do budynku.

W budynku głównym znajduje się trzynaście mieszkań, a dwa w oficynie. Spaliło się jedynie mieszkanie na parterze o numerze 1a. Ucierpiała też klatka schodowa, w tym znajdująca się tam  instalacja elektryczna i jej osprzęt. Dostęp do energii elektrycznej przywrócono już w całym budynku. Pozostałe mieszkania nie zostały dotknięte skutkami pożaru, miały jedynie  uszkodzone drzwi wejściowe. Osiem sztuk drzwi do lokali zostało już wymienionych.

– Na klatce schodowej zostały skute tynki, aby uniknąć zapachu czadu – tłumaczy Ewa Komadowska. –  Będziemy ją remontować sukcesywnie, aby nie uniemożliwiać mieszkańcom korzystania z lokali, którzy wręcz chcą wrócić do swoich mieszkań.

Ich tułaczka zakończy się już dziś, w piątek 10 marca. Nadzór budowlany orzekł, że konstrukcja budynku nie została naruszona, a budynek nadaje się do ponownego zamieszkania.

– Musieliśmy spełnić wszystkie wymagania stawiane przez inspektorów, czyli uzyskać odbiory instalacji kominowej, elektrycznej, gazowej i wodno-kanalizacyjnej – informuje naczelnik Komadowska. – Z powrotem wprowadzamy wszystkich mieszkańców do budynku, którzy są na bieżąco informowani o tym, że mogą już odbierać klucze do drzwi.

Przypomnijmy – pożar budynku przy ul. Kossaka 46 wybuchł w czwartek, 2 marca, po południu.  Gasiło go pięć jednostek straży pożarnej, którzy ewakuowali 19 osób. Nikt nie ucierpiał. Tymczasem nadal nie wiadomo kto jest sprawcą pożaru. Trwa policyjne postępowanie w tej sprawie.

reklama