Tylko trzy procent ulic w Lęborku za patrona ma kobietę. To nawet mniej niż, bardzo niska ogólnopolska średnia. Jeszcze gorzej w kwestii równouprawnienia wygląda sytuacja patronów lęborskich szkół.
Wczoraj niemal wszyscy hucznie świętowali Dzień Kobiet. Pamiętali o nim zarówno zwykli lęborczanie jak i samorządowcy, którzy składali paniom życzenia, wręczali kwiaty czy organizowali adresowane dla nich uroczystości. Patrząc na wczorajszą aktywność można odnieść wrażenie, że właściwie wszyscy pamiętają o kobietach i doceniają ich rolę. Postanowiliśmy jednak sprawdzić, czy pamięć ta ma jedynie charakter okazjonalny, czy też kobiety w Lęborku są doceniane i honorowane przez cały rok.
W tym celu przeanalizowaliśmy kto jest patronem lęborskich ulic, skwerów, rond oraz szkół i przedszkoli. Okazuje się, że w mieście mamy 109 nazwanych ulic, rond, skwerów i parków. Tylko dziewięć z nich nosi imię kobiet, a patronami stu są mężczyźni. Nazwy pozostałych nawiązują do roślin jak np. Wrzosowa, wydarzeń historycznych – Powstania Styczniowego, nazw geograficznych – Małopolska i innych jak np. Staromiejska czy Sportowa. Kobiety są więc patronami jedynie osiem proc. ulic, rond czy placów w mieście. Są to ulice: Marii Curie-Skłodowskiej, Emilii Plater, Haliny Konopackiej, Heleny Marusarzówny, Marii Konopnickiej, Elizy Orzeszkowej, Zofii Nałkowskiej i Zofii Witkowskiej. To mniej niż średnia krajowa, gdyż z badań Muzeum Historii Kobiet wynika, że panie są patronami dziesięciu procent ulic w kraju.
Jeszcze gorzej pod względem reprezentacji kobiet wygląda sytuacja patronów lęborskich szkół. Żadna z dwunastu szkół nich nie ma kobiecego patrona. Szkoły te noszą imiona Tadeusza Kościuszki, Józefa Wybickiego, Eugeniusza Kwiatkowskiego, Mikołaja Kopernika, Henryka Mierzejewskiego oraz Karola Wojtyły, a także Wojska Polskiego i Bohaterów Westerplatte. Jedynie Przedszkole nr 1 nosi imię Marii Konopnickiej. Patronów nie mają jeszcze trzy szkoły i pięć przedszkoli.