Do zdumiewającego zdarzenia doszło na drodze wojewódzkiej „212” w pobliżu miejscowości Kozin (gm. Czarna Dąbrówka). Kierujący Skodą Rapid jadąc w kierunku Lęborka „zaczepił” o… wiszącą nad drogą linę stalową, uszkadzając sobie doszczętnie cały przód pojazdu. Przyczyną zdarzenia było wielce nieodpowiedzialne zachowanie kierującego pojazdem pomocy drogowej marki Iveco, który na śliskiej drodze… wpadł do rowu. Kierowca Iveco chcąc wyciągnąć swój pojazd z rowu, postanowił zaczepić stalową linę od wyciągarki o drzewo, które było po drugiej stronie drogi. Kierowca Iveco zawiesił linę, która znajdowała się ok. 1 m nad jezdnią i w żaden sposób tego nie oznaczył, aby poinformować potencjalnych kierowców o niebezpieczeństwie.

Wezwany na miejsce zdarzenia patrol policji z KPP Bytów, chciał nałożyć na mężczyznę z Iveco mandat karny, lecz ten… odmówił przyjęcia mandatu karnego. Mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu, gdyż nie poczuwał się do winy a poza tym nadmienił, że chciał sporządzić oświadczenie o kolizji z poszkodowanym kierowcą Skody Rapid, na którym też może się przyznać do swojej winy, ale mandatu karnego przyjąć nie zamierzał. Wobec powyższego, sprawę rozstrzygnie sąd, gdzie policja skieruje akta powyższego zdarzenia. Pozostaje mieć nadzieję, że bezmyślność kierowcy Iveco zostanie tam odpowiednio ukarana.
Ale problemy kierowcy poszkodowanej Skody na tym się nie skończyły. Kiedy chciał zgłosić szkodę do „ubezpieczyciela” sprawcy z samochodu Iveco, ten stwierdził, że szkody nie przyjmuje, gdyż… sprawca zdarzenia nie został ukarany(!). Firma „Blaser” zapewniła poszkodowanemu kierowcy Skody Rapid pojazd zastępczy (KIA Ceed) na okres likwidacji szkody i zgłosiła ponownie szkodę do towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy zdarzenia.
Źródło informacji i zdjęcia: „Blaser – Pomoc Drogowa & Warsztat samochodowy”





