Biblioteka Miejska w Łebie zaprasza w najbliższą środę 1 marca o godz. 17 na spotkanie z Leszkiem Stromskim z Urzędu Morskiego w Gdyni, który opowie o wyprawie na wrak „Wilhelma Gustloffa” oraz o tym, że nie należy bezkarnie naruszać morskich mogił.
Wilhelm Gustloff był niemieckim statkiem pasażerskim zbudowanym w latach 30. XX wieku. Nazwany na cześć przywódcy Niemieckiej Partii Pracy, został zwodowany w 1937 roku i służył jako statek szkolny Kriegsmarine przed wybuchem II wojny światowej. W czasie wojny, w styczniu 1945 roku, Wilhelm Gustloff został wykorzystany do ewakuacji cywilów i żołnierzy z Prus Wschodnich, które były zagrożone przez Armię Czerwoną. Na pokładzie znajdowało się ponad 10 000 ludzi, w tym wiele kobiet i dzieci.
Jednak 30 stycznia 1945 roku Wilhelm Gustloff został zaatakowany i zatopiony przez radziecką łódź podwodną S-13 na Morzu Bałtyckim. Tragiczne zdarzenie doprowadziło do jednej z największych katastrof morskich w historii, a szacuje się, że zginęło wówczas około 9 000 osób. Wśród ofiar byli niemieccy cywile, uciekinierzy z Prus Wschodnich oraz żołnierze. Wielu z nich zginęło wskutek hipotermii, a także z powodu braku dostępu do szalup ratunkowych.
Zatonięcie Wilhelm Gustloff stało się ważnym wydarzeniem w historii II wojny światowej i przypomina nam o dramacie, który spotykał cywilów podczas konfliktu. Od tamtego czasu historia statku i jego zatonięcia stała się przedmiotem zainteresowania wielu badaczy i pisarzy, którzy próbują odtworzyć wydarzenia i poznać losy ludzi, którzy tam zginęli.
Zdjęcie: MS Wilhelm Gustloff jako statek szpitalny w porcie Gdańsku jesienią 1939 roku, Bundesarchiv, Bild 183-H27992 / Sönnke, Hans / CC-BY-SA 3.0