78 lat temu… 25 stycznia rozpoczęła się ewakuacja niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Stutthof. Ewakuacja lądowa przerodziła się w „marsz śmierci”, podczas którego z blisko 33.000 więźniów zginęła ponad połowa. Niemiecki obóz koncentracyjny KL Stutthof został założony na początku II wojny światowej. Trafiali tam głównie Polacy i Żydzi, ale także Rosjanie, Litwini i przedstawiciele innych narodów. Niewielki z początku obszar obozu w punkcie kulminacyjnym obejmował już 120 ha. Miał też już liczne podobozy. Na początku 1945 roku przesuwająca się na zachód armia radziecka zaczęła powoli zbliżać się do miejsca zagłady.
W dn. 25 stycznia 1945 roku komendant obozu SS-Obersturmbannführer Paul Werner Hoppe wydał rozkaz ewakuacji więźniów z KL Stutthof. Mordercza tułaczka blisko 33.000 osób (11.000 z obozu głównego i blisko 22.000 z tzw. „podobozów”) miała zakończyć się w lęborskiej szkole podoficerów SS. Żaden z wygłodzonych więźniów nigdy nie dotarł jednak nigdy do celu. Maszerowali o głodzie, w ciszy oraz mrozie sięgającym −20°C. Wskutek wycieńczenia, chorób, zimna oraz mordów życie straciło prawie 17.000 osób.
Trasa marszu prowadziła przez dzisiejsze Mikoszewo, Świbno, Cedry Małe, Cedry Wielkie, Pruszcz Gdański, Kolbudy, Łapino, Niestępowo, Żukowo, Przodkowo, Pomieczyno. W 11 kolumnach ok. godz. 4 rano wyruszyło 11.000 osób. Były one podzielone na damskie i męskie. Więźniowie nie mieli zapewnionych ani odpowiedniej odzieży, ani ilości jedzenia. Kobiety dostały przy wyjściu z obozu po 500 g chleba i 120 g margaryny, który to prowiant miał im wystarczyć na całą drogę. Kolumny szły codziennie po ok. 20 km w temp. −20 °C. Wszelkie przejawy buntu czy też po prostu wycieńczenia i spowolnienia kolumny były karane natychmiastową śmiercią poprzez rozstrzelanie. Drogi, którymi szli, były usłane wychudzonymi trupami w pasiasty strojach z przestrzelonymi karkami. Niemcy zabraniali pomocy eskortowanym, pomimo to miejscowa ludność z narażeniem życia im pomagała.
Po minięciu wsi Łebno kolumny rozdzieliły się i zostały skierowane do kilku obozów ewakuacyjnych. Pierwsza z tras przebiegała przez Luzino w kierunku Gniewina, Toliszczka i Rybna. Druga trasa została wyznaczona przez Strzepcz, Linię, Bukowinę, Łebunię, Rozłazino, Godętowo i Łęczyce. Docelowym miejscem przybycia więźniów KL Stutthof były niemieckie obozy Służby Pracy położone na terenie dzisiejszego powiatu lęborskiego w miejscowościach: Gęś, Krępa Kaszubska, Nawcz, Łówcz, Gniewino, Toliszczek i Tawęcino. Ocalali z Marszu Śmierci więźniowie dotarli do nich po około 11 dniach marszu i pokonaniu trasy 120-170 km. Oswobodziła ich na przełomie lutego i marca 1945 r. Armia Czerwona. Wcześniej, ok. 2000 osób „odbili” Niemcom sami Kaszubi. Pozostali w KL Stutthof więźniowie, na wolność musieli czekać do 9 maja 1945 r.
Grafika: M.Majchrzak (wikipedia), muzeum1939.pl