W wejherowskim starostwie odbyło się kolejne robocze spotkanie lokalnych samorządów ze spółką „Polskie Elektrownie Jądrowe”, które dotyczyło podsumowania dotychczasowo podjętych działań oraz najbliższych planów związanych z budową w gminie Choczewo elektrowni jądrowej. Pierwsze w tym roku spotkanie poświęcone było temu co wydarzyło się odnośnie planowanej budowy w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Trwają także przygotowania dotyczące inwestycji towarzyszących. PKP przygotowuje się do przetargu na projektowanie nowej trasy kolejowej do przyszłej elektrowni. Decyzje odnośnie przebiegu tras mają zapaść jeszcze w tym roku.
Podobne dyskusje prowadzone są odnośnie budowy drogi krajowej do elektrowni poprowadzonej od trasy „S6”. Tu jednak ustalenia są już bliżej obustronnej akceptacji. Podczas spotkania zaprezentowano także efekty prowadzonych ostatnio badań społecznych. W trakcie rozmów podjęto decyzję o rozszerzeniu dotychczasowej współpracy z lokalnymi samorządami odnośnie planowania innych inwestycji towarzyszących i planów rozwoju całego regionu w odniesieniu między innymi do napływu ludności na czas budowy i później na czas eksploatacji nowej elektrowni.
Jak wiadomo, do ogłoszonego w czerwcu 2022 r. przetargu na opracowanie dokumentacji projektowej wraz z pełnieniem nadzoru autorskiego dla realizacji robót budowlanych w ramach projektu pn. „Zapewnienie dostępu kolejowego do elektrowni jądrowej Lubiatowo – Kopalino” zgłosiło się pięć podmiotów, przy czym najlepszą ofertę złożyło konsorcjum Multiconsult Polska i Transprojekt Gdański, które prace wyceniło na nieco ponad 58 mln zł brutto. Wykonawca dokumentacji przygotuje koncepcję programowo – przestrzenną dla dwóch wariantów inwestycji oraz pozyska niezbędne decyzje administracyjne w ciągu 27 miesięcy od podpisania umowy.
Sporo kontrowersji wzbudzają jednak zaproponowane przez PKP warianty. O ile jednak część trasy łączącej Wejherowo z przyszłą elektrownią jądrową nie wzbudza większych protestów, to jej ciąg dalszy od Choczewa w stronę Lęborka lub Łeby już tak. Władze gminy Choczewo są zwolennikami trasy z Choczewa przez Garczegorze do Lęborka, ale PKP preferuje wariant trasy do Łeby przez Steknicę. Diabeł tkwi jednak w szczegółach… gdyż cała trasa ma mieć tzw. charakter „ogólnodostępny”, a więc ma się na niej odbywać w przyszłości ruch pasażerski.
PKP preferuje wariant „łebski” przez Stilo, Sasino i Steknicę, co wiązałoby się też z elektryfikacją odcinka kolejowego Łeba – Lębork. Z taką ewentualnością nie zgadza się jednak Gmina Choczewo, która w trosce o swoje naturalne piękno jest przeciwna budowie odcinka linii kolejowej wiodącej przez Stilo. Jak się okazuje Urząd Marszałkowski już dzisiaj otwarcie informuje, że w przyszłości sfinansuje ruch pasażerski na trasie Gdynia – Łeba, ale nie wyłoży pieniędzy na wariant trasy przez Garczegorze. Zdaniem Urzędu Marszałkowskiego ruch pasażerski daje gwarancję rozwoju turystyki w tej części województwa pomorskiego, tym bardziej, że w przyszłości pociąg relacji Gdynia – Łeba ma pokonać całą trasę w 60 minut, a Łeba – Lębork w 20 minut. Dyskusja trwa…
A jakie jest zdanie naszych czytelników?
Prezentacja „kolejowa” > https://www.powiat-lebork.com/files/download/6346/PKP-prezentacja.pdf
Źródło informacji: nadmorski24.pl, choczewo.com.pl, zdjęcie: Daniel Zaputowicz/TTM

