Nasz reporter podróżujący wciąż po Gruzji i… Turcji płn.-wsch. donosi o bardzo ciekawym pomyśle tureckiej policji, który funkcjonuje tam już od 2017 roku. Jak informuje tamtejszy Wydział Ruchu Drogowego Generalnej Dyrekcji Bezpieczeństwa, wprowadzony pomysł zwiększył znacząco bezpieczeństwo ruchu drogowego na wszelkich drogach publicznych, głównie na autostradach, co więcej ograniczył liczbę śmiertelnych wypadków drogowych o blisko 30%. O czym mowa?
O modelach pojazdów tureckiej policji, które w każdej chwili można przetransportować w dowolne miejsce. W chwili obecnej na tamtejszych drogach funkcjonuje już ponad 350 miejsc, gdzie „działa” taki pojazd. Jako, że turecka policja ma obowiązek całodobowego używania sygnałów świetlnych (tzw. kogutów), w podobne urządzenia są też zaopatrzone modele tureckich radiowozów. Są one „ładowane” energią słoneczną i świecą przez całą dobę, zupełnie jak te prawdziwe. Od pewnego czasu przy modelach radiowozów stawiane są też „modele” wyróżniających się funkcjonariuszy drogówki… co działa rzekomo bardzo prestiżowo w środowisku tamtejszej policji.
Modele tureckiej drogówki są niezwykle popularne, a wielu mieszkańców i turystów robi sobie nawet pamiątkowe zdjęcia na ich tle. Najważniejsze, że są one niezwykle skuteczne i jako takie doskonale sprawdzają na tureckich drogach, i w dzień i w nocy. Czy ten pomysłowy „odstraszacz” sprawdziłby się także i u nas?






