Dwie osoby usłyszały zarzuty w sprawie zabójstwa rocznej dziewczynki w Wejherowie. Dziecko miał zabić ojciec. Mężczyzna się do tego nie przyznaje.
Prokuratura Rejonowa w Wejherowie prowadzi śledztwo dotyczące zabójstwa rocznej dziewczynki. Przypomnijmy, do bulwersującego zdarzenia doszło 1 stycznia 2023 r. . Jak podaje Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wezwane do rocznego dziecka pogotowie stwierdziło jego zgon. W związku z powzięciem wątpliwości co do okoliczności śmierci dziewczynki powiadomiono policję. Na miejscu prokurator z udziałem biegłego lekarza przeprowadził oględziny zwłok.
– Ze sporządzonej po przeprowadzeniu sekcji zwłok wstępnej opinii wynika, że dziecko zmarło w wyniku uduszenia gwałtownego poprzez zamknięcie otworów oddechowych – ust i nosa – poinformowała nas Grażyna Wawryniuk prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, rzecznik prasowy.
Jak dodała, w oparciu o zebrany materiał dowodowy obojgu rodzicom dziecka prokurator przedstawił zarzuty.
– Prokurator zarzucił kobiecie znęcanie się nad dzieckiem nieporadnym z uwagi na wiek. Ocenił, że kobieta w zamiarze ułatwienia ojcu dziecka popełnienie czynu zabronionego, wbrew prawnemu obowiązkowi zagwarantowania opieki i bezpieczeństwa zaniechała działania i nie podejmowała żadnych reakcji chroniących dziecko, dopuszczając do fizycznego znęcania się nad nim przez mężczyznę – opisuje przedstawicielka prokuratury.
Mężczyźnie prokurator zarzucił popełnienie dwóch czynów, tj. zabójstwa dziecka w zamiarze bezpośrednim oraz znęcania się nad nim fizycznego.
– Podejrzani przyznali się do czynu znęcania się na dzieckiem. Podejrzany nie przyznał się do czynu zabójstwa – podaje prokurator Wawryniuk.
Po czynnościach z udziałem podejrzanych prokurator podjął decyzję o skierowaniu do Sądu wniosków o tymczasowe aresztowanie.
Przestępstwo znęcania się nad pokrzywdzonym nieporadnym z uwagi na wiek zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 8. Natomiast przestępstwo zabójstwa zagrożone jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawienia wolności.
zdjęcie: Adam Warżawa /PAP