Pamiętacie zdarzenie, o którym informowaliśmy 01.11.br. Wówczas to na drodze pomiędzy Janowicami i Janowiczkami (gm. Nowa Wieś Lęborska), samochód osobowy Audi A4 uderzyło w drzewo. Skierowani na miejsce policjanci wstępnie ustalili, że 30-letni kierowca, na nieoświetlonym odcinku drogi, podczas padającego deszczu, nie dostosował prawdopodobnie prędkości jazdy do warunków atmosferycznych i wjechał w drzewo. Nieprzytomnego mężczyznę z poważnymi obrażeniami ciała wraz z 19-letnim pasażerem przetransportowano natychmiast do szpitala. 30-letni kierowca jeszcze w karetce musiał być reanimowany > https://www.lebork24.info/2022/11/01/o-groznym-wypadku-w-janowicach-raz-jeszcze/)
W szpitalu okazało się że Kamil ma liczne obrażeni: zwichnięcie kręgosłupa szyjnego w stawie międzykręgowym po stronie prawej z rozerwaniem krążka międzykręgowego, liczne złamania żeber, zwichnięcie stawu biodrowego prawego, złamanie panewki stawu biodrowego prawego z przemieszczeniem, uraz klatki piersiowej ze stłuczeniem płuc, rozcięte kolano. Leżał 1,5 miesiąca w szpitalu. Po wypisie nie do końca jest samodzielny, rodzina musi pomagać mu w codziennych czynnościach (ubieraniu się czy przy kąpieli itd.) Jest bardzo słaby, niestabilny i musi poruszać się przy balkoniku.
Rodzina poszkodowanego 30-latka założyła zbiórkę pieniędzy, z uwagi na fakt, że z dnia na dzień znalazła się w trudnej sytuacji a codzienne dojazdy do szpitala do Słupska drogo ją kosztowały, żeby pomóc i być przy nim codziennie. W aktualnej sytuacji nie jest zdolny do pracy i czeka go dalsza długa, ciężka i kosztowna rehabilitacja. Bardzo duże wydatki pochłaniają bieżące lekarstwa i opatrunki. 30-letni Kamil ma trójkę małych dzieci (1,5 roku 6 i 7 lat), które bardzo przeżywają sytuację i bardzo martwią się o tate, któremu też próbują pomoc w codziennych czynnościach. Jego narzeczona a zarazem matka dzieci nie jest w stanie iść do pracy, ponieważ musi się opiekować zarówno dziećmi jak i narzeczonym, który potrzebuje sam pomocy.
Narzeczona bardzo prosi o wszelką pomoc, ponieważ… „jej rodzina nie ma dziś środków, by opłacić podstawowe rachunki i kredyt za samochód, który straciliśmy w wypadku. Mimo ciągłej pomocy rodziny nie jesteśmy w stanie opłacić dalszego leczenia i rehabilitacji. Ciężko jest nam żyć ze świadomością, że może być do końca życia niepełnosprawny fizycznie. Ludziom dobrej woli bardzo dziękujemy za wszelką pomoc, która jest niezmiernie potrzebna…”. Uruchomiona też została zbiórka pieniędzy > https://zrzutka.pl/7f6ga5?fbclid=IwAR1CYjjPWzH7kZp9cZgC5EwqmhO0gQ8c7gfo2UcAsXpKHX88rgIjqbvBYBM
Co gorsza, w wypadku drogowym, o którym mowa na wstępie ucierpiał też mocno pasażer Audi A4. U 19-letniego Jakuba z Nowej Wsi Lęborskiej doszło do złamania wieloodłamowego ud obu nóg, złamania podpórki kości strzałkowej prawej, stłuczenia nerki z krwiakiem, złamania lewej ręki i uszkodzenia palca lewej ręki, a także wielu otarć i stłuczeń. Mija drugi miesiąc od wypadku a 19-latek wciąż odczuwa pulsujący i rwący ból obu nóg oraz lewej ręki. Nadal czuje ucisk w klatce piersiowej, ból głowy a najmniejszy ruch sprawia mu ból. Jak informuje rodzina Jakuba, dzisiaj nic nie może nic zrobić sam. Podobnie jak Kamil, potrzebuje stałej opieki, trzeba go karmić, pomagać we wszystkich codziennych czynnościach. Jakub jest dzisiaj podopiecznym Fundacji „Auxilia” i w jego przypadku rodzina uruchomiła zbiórkę pieniędzy > https://zrzutka.pl/cn3eer.
Rodziny obu poszkodowanych mężczyzn apelują o każdą możliwą pomoc…





