Tylko podczas minionego weekendu (17-18.12.br) Państwowa Straż Pożarna odnotowała w całym kraju aż 67 zdarzeń związanych z tlenkiem węgla – przekazała dzisiaj rano Komenda Główna PSP. Zmarła jedna osoba a 33 osoby zostały poszkodowane. W sumie od początku sezonu grzewczego, czyli od 1.10.br strażacy wyjeżdżali do prawie tysiąca zdarzeń związanych z tlenkiem węgla. Zmarło 29 osób, a 345 zostało poszkodowanych. Tlenek węgla jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia – przy dużych stężeniach tego gazu – może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność krążeniowo-oddechowa oraz śmierć.
Wydzielanie się czadu może być również efektem nieszczelności przewodów kominowych, dlatego nie należy oszczędzać na… kominiarzu. Chcąc się przed nim uchronić warto zainwestować też w czujniki czadu. Wykrywają one bezwonny gaz o śmiercionośnej sile. Czujniki tlenku węgla stanowią jedyny skuteczny sposób ochrony przed zatruciem czadem. Dotyczy to zwłaszcza osób posiadających w domu otwarty płomień czy to gazu, czy kominek. Czujniki CO wciąż są mało popularne w codziennym użytku, tymczasem ich działanie pozwala szybko zareagować i zapobiec tragedii.
Źródło informacji: KG PSP
