Radny Łukasz Kuriata znany jest z tego, że od wielu lat zajmuje się bezpieczeństwem mieszkańców w szerokim rozumieniu tego słowa. Wielokrotnie interweniował w przeróżnych sprawach związanych z zagrożeniami występującymi chociażby w rejonie ulic Sienkiewicza, Pileckiego i Grunwaldzkiej, co w konsekwencji doprowadziło to do spotkania, które zorganizował komendant Policji w Lęborku. Jednak bezpieczeństwo to nie tylko sprawy zagrożeń w wyniku celowych działań osób będących na bakier z prawem. To również poczucie komfortu w przestrzeni publicznej związane z warunkami w jakich na terenie miasta przebiega ruch uliczny.
– „Prawie 23 tys. wypadków, niemal 26,5 tys. rannych i prawie 2,3 tys. zabitych – to bilans 2021 roku na polskich drogach” – informuje portal mubi.pl… „W Polsce jeśli weźmiemy pod uwagę wskaźnik liczby ofiar śmiertelnych przypadających na 100 wypadków. W 2020 roku Polska ze wskaźnikiem 10,6 była pierwsza wśród 20 krajów, dla porównania – w Niemczech i Austrii wynosił on odpowiednio 1,0 i 1,1„
Sprawcami wypadków dużo częściej są mężczyźni – w 2021 roku spowodowali oni 73,6% wypadków. Jeśli chodzi o wiek sprawców, najwięcej wypadków powodują kierowcy w wieku 25 – 39, ale wynika to również z faktu, że kierowców w tym wieku jest w Polsce bardzo dużo. Jeśli jednak przyjrzymy się współczynnikowi liczby wypadków na 10 tys. populacji, największy jest wśród młodych kierowców w wieku 18–24 lata. W pomorskim w 2021 roku było 1776 wypadków. Rannych w nich zostało 2060, a 118 osób poniosło śmierć. Bardzo często newralgicznym miejscem są przejścia dla pieszych.
Dlatego też Łukasz Kuriata proponuje zainstalowanie, przynajmniej na niektórych skrzyżowaniach naszego miasta sygnalizacji świetlnej wraz ze specjalnymi licznikami, dzięki którym piesi i kierowcy będą wiedzieć ile mają czasu na przejście lub przejechanie. Na początek radny proponuje badania opinii publicznej za pomocą ankiety, w której respondenci mają jasno określić:
„Czy popierasz takie rozwiązanie – LICZNIKI czasu dla pieszych (i kierowców) na przejściach w mieście Lęborku”
– „Upłynnienie ruchu możemy w pewien sposób poprawić stosując takie właśnie rozwiązanie. W wielu miastach to rozwiązanie już zdało egzamin. Zachęcam do dyskusji w tej kwestii… – mówi Kuriata.
Warto nadmienić, że los liczników przy sygnalizatorach świetlnych ważył się wskutek opinii ich przeciwników, jak i zwolenników aż do roku 2017. Okazało się, iż demokracja i zdrowy rozsądek, na wzór innych krajów (Australia, Szwecja, USA), gdzie takie rozwiązania są stosowane powszechnie od wielu lat, wziął górę. Wyświetlacz czasu – jako urządzenie elektroniczne wskazujące uczestnikom ruchu wartość czasu pozostającego do końca sygnału świetlnego (czerwonego lub zielonego) nadawanego przez sygnalizator zostało prawnie usankcjonowane Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 24.05.2017 roku > https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20170001062/O/D20171062.pdf
Tym samym problem nielegalności obecności liczników czasu na skrzyżowaniach znikł. Oczywistym jest również, że zawsze znajdą się kierujący, którzy nie będą się stosowali do ograniczeń prędkości, będą przyspieszali przed skrzyżowaniami lub bezzasadnie zwalniali widząc pozostały czas np. 5 s. do sygnału zielonego. Jak się wydaje potrzebny jest czas, aby kierujący mogli się oswoić z nowym rodzajem sygnalizatora i nauczyć korzystania w sposób odpowiedni z dodatkowej informacji nadawanej przez wyświetlacze. Należy pamiętać, że o fakcie konieczności zainstalowania sygnalizacji świetlnej i jej rodzaju w danym miejscu decyduje zarządca drogi, korzystając z opinii swoich fachowców…
Źródło informacji: mlodagdynia.pl

