Jak opisaliśmy wcześniej Weekend Cudów w Szlachetnej Paczce pomógł wiele potrzebującym rodzinom z powiatu lęborskiego. Jako redakcja mogliśmy za zgodą rodziny uczestniczyć przy wręczaniu paczek wraz z wolontariuszką Magdaleną Pilecką.
Nie ukrywam, że były to duże emocje jadąc do rodziny. Bo jak później można opisać radość, wzruszenie i dobroć? Redaktor pisze fakty, lecz są sytuacje których nie da się opisać faktami. Było to po prostu piękne i wzruszające. Widok Babci, która opowiada o każdej rzeczy, jak bardzo się przyda. A są to rzeczy z reguły bardzo proste, takie jak płyn do kąpieli, lecz dla babci która ma problemy zdrowotne i po zakupy musi iść na sam przystanek 2,5 kilometra to jest jednak wielka radość, ponieważ nie będzie musiała dźwigać tak ciężkich zakupów. Gdy otwierały się kolejne paczki, to z każdą była coraz większa radość i wzruszenie. Myślę że u każdego w takim momencie pojawi się myśl o tym, że czasami w naszym życiu niedostrzegany takich małych codziennych rzeczy.
Rodzina, którą odwiedziliśmy to Babcia z Dziadkiem i trzema wnuczkami. Dziewczynki są w różnym wieku. Najstarsza niedługo kończy 18 lat. Widać więź między dziadkami, która jest siłą w codziennych przeszkodach. Paczki które otwierała rodzina były po brzegi wypełnione żywnością, artykułami chemicznymi, ale znalazły się też prezenty indywidualne. Takie jak maszynka do golenia, którą ze wzruszeniem otwierał dziadek. Najstarsza wnuczka marzyła o książkach, bo uwielbia czytać. Przy jednej książce to krzyknęła z radości, bo ktoś trafił idealnie w marzenie dziewczyny.
Przy rozpakowywaniu spożywczych rzeczy babcia jako główna gospodyni kuchni cieszyła się m.in. z suchej żywności, jak ryż, makaron, przyprawy i od razu pojawiały się myśli co będzie gotować dla rodziny.
Darczyńca ofiarował także rodzinie nową kuchenkę gazową, w której będą pieczone nowe wypieki. Rodzina dostała także nowe kołdry, a najmłodsza wnuczka lalkę i ubrania.
Paczek łącznie było 26, a wartość 3500zł. Darczyńca chce zostać anonimowy.
zdjęcia: Lębork24info
autor BN
