Nieodłącznym elementem corocznych „Lęborskich Dni Jakubowych” jest Jarmark Jakubowy, na którym można kupić wszystko, od chleba po biżuterię, od miodu po obrazy. Słowem wszystko dla wszystkich. Jedyne co nie dopisało to pogoda, która w piątek była wyjątkowo kapryśna, szczególnie podczas pokazów folklorystycznych. Początkowo nic nie zapowiadało takiego stanu rzeczy, owszem było pochmurno, ale niekiedy pojawiało się też słońce. W pewnym momencie „lunęło” niczym z przysłowiowego cebra… Najbardziej ucierpiał na takiej pogodzie Tatarski Zespół Wokalno-Taneczny „Buńczuk” z Białegostoku, który występował w tzw. szczycie ulewy, praktycznie przy pustej widowni…






