Temat Ściany Pamięci, propozycji ustawienia muru na cmentarzu dla upamiętnia zwykłych ludzi i bohaterów, którzy nie mają swoich grobów gdyż zostali pochowani w innych miejscach powraca za sprawą radnego Zbigniewa Rudyka.
Pomysł taki marcu br. radny złożył do burmistrza inspirując się podobnym miejscem w Słupsku. Temat szybko został odstawiony na półkę. Pisemna odpowiedz z ratusza była miła i jednocześnie niekonkretna:
„Przyznaję, że zaproponowana przez Pana inicjatywa jest bardzo ciekawa i wartościowa. Z całą pewnością wielu zasłużonych mieszkańców Ziemi Lęborskiej zasługiwałoby na takie upamiętnienie po swojej śmierci. Jak Panu wiadomo, lęborski cmentarz jest własnością parafii Rzymsko-Katolickiej św. Maksymiliana Kolbego. Tak więc, w sprawie przedmiotowej propozycji proponuję zwrócić się do zarządcy cmentarza. Jednocześnie informuję, że podzielając Pana pogląd, co do właściwości proponowanego rozwiązania, rozważę propozycję przy organizowaniu cmentarza komunalnego w Lęborku” – czytamy w odpowiedzi podpisanej przez burmistrza Lęborka na początku kwietnia br.
Czytaj także: Czy w Lęborku potrzebny jest Mur Pamięci? Propozycja radnego Zbigniewa Rudyka >>
Cmentarz komunalny to melodia przyszłości i perspektywa wielu lat. Z kolei radny nie jest umocowany prawnie do podejmowania zobowiązań czy składania propozycji w imieniu miasta, nie dysponuje też budżetem. Pismo można potraktować jako kulturalna formę zamknięcia tematu Ściany Pamięci.
Radny Zbigniew Rudyk jednak nie odpuszcza. Kilka dni temu ponownie wystosował swój apel do burmistrza o działania podając m.in. przykład niedawno zmarłego i pochowanego w Potęgowie Jana Kiśluka.
„Podczas ostatniej sesji w dniu 27.05.2022 pan radny Krzysztof Siwka w bardzo ładny sposób przedstawił propozycję uczczenia naszego wspólnego znajomego Jana Kiśluka, nazwaniem placu przy PKP jego imieniem. Myślę, że wielu radnych i mieszkańców Lęborka i zapewne całego powiatu popiera ten pomysł. W tym momencie pomyślałem, że pomysł utworzenia tzw. Ściany Pamięci dla takich osób jak ŚP. Jan Kiśluk i wielu innych powinien być zrealizowany, aby przynajmniej w Dniu Wszystkich Świętych móc gdzie postawić znicz lub kwiaty. Nie jest dobrze, że czasem zapomina się o tak wybitnych i dobrych ludziach. Nazwisk ludzi wybitnych, którzy spoczywają na innych cmentarzach jest mnóstwo. Taką osobą, która nasuwa mi się na myśl jest również ŚP. Anna Urbaniak, znana i kochana wolontariuszka z hospicjum domowego, która wielu ludziom pomogła w pokoju odejść na drugą stronę. Również myślę, o księdzu parafii św. Jadwigi Stanisławie Kalecie zmarłym w 2014 roku. Proszę o ponowne przemyślenie tego tematu a ja już wstępnie rozmawiałem na ten temat z obecnym księdzem proboszczem (Wojciech Johny) i jednocześnie zarządcą cmentarza. Jest wstępna zgoda” – kończy pismo Zbigniew Rudyk.

