Według organizacji pozarządowych w Polsce rocznie marnuje się ok. 9 mln ton żywności. Pod tym względem jesteśmy na 5 miejscu w Europie. Przy tej ilości wyrzucanej żywności wciąż słyszymy o niedożywieniu i głodzie. Co zrobić, by zmienić tę sytuację?
Społeczna lodówka, to pomysł grupy weźpomóż.pl z Wrocławia. To tam stanęły pierwsze lodówki, do których można włożyć jedzenie dla osób, które go potrzebują. Nie raz widzieliśmy osoby proszące o pieniądze na jedzenie. Zastanawiamy się wówczas „dać czy nie dać”, chcielibyśmy pomóc, wiele osób mówi, że pomogłoby, ale kupując jedzenie.
Pomysłodawcy postawili już kilka lodówek we Wrocławiu, kolejne postawiono w Poznaniu. Ideą zaraziła się również grupa lęborczan. Otrzymaną od organizatorów lodówkę postawili przy ul. Kossaka (parking Biedronki przed delikatesami mięsnymi Konkol).
Zasada jest prosta. Chcesz pomóc? Jedzenie wkładasz do lodówki, osoby potrzebujące w każdej chwili mogą skorzystać z tego, co w lodówce się znajduje. Lodówka jest monitorowana, dzięki czemu będzie można sprawdzać, czy z lodówki korzystają ci, którzy pomocy potrzebują.
Lodówka dzięki uprzejmości właścicieli delikatesów Konkol podłączona jest do prądu, więc można w niej bezpiecznie przechowywać produkty wymagające niskich temperatur bez obawy, że produkty się popsują.
– Dołączyłem do współpracy z chłopakami z Wrocławia, którzy zrobili zbiórkę pieniędzy na społeczne lodówki w Polsce – mówi Kamil Baranowski z Lęborka. – Udało się zebrać pieniądze. Lodówkę kupiliśmy i otrzymaliśmy zgodę na postawienie jej tuż przy Biedronce na Kossaka. Akcja ma na celu wsparcie żywnościowe osobom biednym, tym, których nie stać w danej chwili na kupienie potrzebnych produktów. Na jednej lodowce nie kończymy, jeżeli temat przejdzie, to ruszamy dalej w świat i planujemy postawić kolejną lodówkę bliżej trójmiasta.
Czy pomysł Społecznej lodówki w Lęborku się przyjmie, zależy w głównej mierze od lęborczan, czy będą chcieli pomagać, czy zrozumieją, że nie każdego stać na jedzenie.
Co myślicie o tym pomyśle? Piszcie.
Adam Reszka