22/12/2024
Aktualności

Ku pamięci Ofiar Marszu Śmierci…

reklama

Jak co roku  w ostatnią niedzielę września przy obelisku ofiar „Marszu Śmierci” w Gęsi zgromadzili się Sttuthowiacy, mieszkańcy i delegacje władz samorządowych oraz szkół, by uczcić pamięć zmarłych i  pomordowanych więźniów.
 
Przybliżając ogrom tragedii poniżej przedstawmy historię tego miejsca:
 
„…W Gęsi znajdował się obóz ewakuacyjny dla więźniów KL Stutthof, którzy 25 stycznia 1945 roku wyruszyli w morderczy marsz, będący dla wielu wycieńczonych i chorych ostatnią drogą. Część spośród więźniów, którzy przeżyli gehennę została 5 lutego 1945 roku zakwaterowana w Gęsi w  barakach niemieckiego obozu służby pracy, który był przeznaczony do pobytu w okresie letnim i mógł pomieścić co najwyżej 200 osób. Tymczasem stłoczono w Gęsi w prymitywnych warunkach, bez wody i najprostszego zaplecza sanitarnego, 1500 więźniów. Szerzył się tyfus i inne choroby, panował dokuczliwy głód. Współwięźniowie grzebali zmarłych na pobliskim wzgórzu. W 1951 roku dokonano ekshumacji 162 ciał, które później zostały pochowane w zbiorowej mogile w Krępie Kaszubskiej, ale szacuje się, że w Gęsi straciło życie około 500 więźniów. Z pewnością ich szczątki spoczywają do dziś w pobliżu miejsca, gdzie w 1945 roku stały baraki obozu ewakuacyjnego”
 
W tym miejscu dziś znajduje się obelisk. Pomnik ma formę prostokątnej ściany obłożonej metalowymi płytami, które wystylizowano na kartki z obozowej kartoteki. Rzędy nazwisk, beznamiętne rubryki urzędowych formularzy, smętny krajobraz w tle, wszystko to zmusza do zadumy nad tragicznymi losami tysięcy więźniów Stutthofu, którzy zginęli w tej okolicy na kilka czy kilkanaście dni przed wyzwoleniem.

reklama

UG Wicko – Anna Drzazgowska

reklama

reklama