W sobotę ok. godz. 17.00 na polach między Lędziechowem a Łebieniem doszło do nieszczęśliwego i tragicznego w skutkach wypadku. Podczas zbierania ziemniaków z kombajnu wypadła 50-cio paroletnia kobieta i wpadła wprost pod koła przyczepy, która była ciągnięta obok.
Osoby pracujące na kombajnie były zszokowane. To była chwila, kiedy kobieta się osunęła, spadła i już leżała pod kołami przyczepy. Nawet kierowca traktora, który jechał obok i ciągnął przyczepę niczego nie zauważył. Kiedy się zatrzymał, przyczepa już przejechała po kobiecie.
Natychmiast wezwano pogotowie, jednak było już za późno, kobieta zmarła od obrażeń wewnętrznych. Jak nas poinformowano w Komendzie Powiatowej Policji w Lęborku, ciało zabezpieczono do badań sekcyjnych, istnieje bowiem podejrzenie, że kobieta mogła zasłabnąć podczas pracy, jak prawdopodobnie sama mówiła do osób z nią pracujących, słabo się czuła tego dnia – chorowała na cukrzycę.
Sprawę zbada też Państwowa Inspekcja Pracy czy zachowane były środki bezpieczeństwa podczas wykonywania prac polowych.
Czytaj również: https://www.lebork24.info/news,2419,Zamiast_ziemniaczka_granat
Adam Reszka