22/12/2024
Aktualności

To brawura czy głupota?

reklama

Wczoraj, kilkanaście minut przed godziną 22.00 lęborscy policjanci zatrzymali trzech pijanych mężczyzn w wieku od 30 do 40 lat. Prawdopodobnie, któryś z nich był sprawcą kolizji na ul. Staromiejskiej przy banku PKO BP.

reklama

Prawdopodobnie dwóch mieszkańców powiatu lęborskiego i jeden mieszkaniec Gdyni postanowili wybrać się na nocną przejażdżkę po Lęborku samochodem marki BMW. Każdy z nich był pod wpływem alkoholu. Podczas zatrzymania wydmuchali w alkomat ponad promil. Ich szaleństwo zakończyło się przy alei Wolności. Z niewiadomych przyczyn, chociaż można się domyślać, że przyczyną był alkohol płynący we krwi kierującego, sprawił że auto wjechało na ul. Staromiejską. Szybka jazda i wysokie krawężniki sprawiły, że auto ucierpiało na skutek takiej jazdy. Pęknięta opona, pourywane elementy zawieszenia, popękane zderzaki – to efekt brawury. Na szczęście była późna pora i na deptaku nie było przechodniów, inaczej mogliby oni znaleźć się pod kołami „szaleńców”.

Kiedy auto zatrzymało się na chodniku sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia. Na miejsce przyjechały dwa radiowozy policji. Po chwili wrócił też właściciel BMW i dwóch mężczyzn. Jeden z nich zaczął awanturować się z funkcjonariuszami. Ci, kiedy próbowali go uspokoić i przesłuchać, zostali zaatakowani. Po krótkiej szarpaninie krnąbrnego mężczyznę zatrzymano w radiowozie, ale i stamtąd ubliżał on funkcjonariuszom i przechodniom. Właściciel pojazdu zaczął się natomiast tłumaczyć, że BMW zostało mu skradzione i nie wie kto kierował pojazdem.

Obecnie wszyscy mężczyźni są przesłuchiwani. Policja ustali, który z nich kierował pojazdem. Na pewno kierowca usłyszy zarzut kierowania pod wpływem alkoholu i spowodowanie kolizji. „Awanturnikowi” zostaną przedstawione natomiast zarzuty naruszenia nietykalności funkcjonariusza na służbie.

Adam Reszka

reklama

reklama