15/01/2025
Aktualności

Kim jest „Dzasta”

reklama

„DZASTA TO…” i tu pojawia się wulgarne słowo. Takie teksty wypisuje nieznana osoba na blokach, murach i innych zabudowaniach m.in. przy ul. 1 Maja, Armii Krajowej, Czołgistów, Jagiellońskiej, Słowackiego. Mieszkańców już krew zalewa.

reklama

Nie ma praktycznie budynku, na którym wandal nie zostawiłby swojego podpisu. Piękne odnowione elewacje, a na nich wulgarne napisy. Lokatorzy kilku budynków nie ukrywali, co by zrobili z takim chuliganem

– Kazałbym mu to zlizywać ze ścian – mówi jeden z mieszkańców bloków przy ul. Jagiellońskiej. – Zobacz pan, piękny odnowiony budynek, a taki wali po nim sprejem. Policja powinna się nim zająć, a on już pół miasta wymalował i nic. Puścili by tu patrole, pojeździli nocami, to by go złapali.

Podobnego zdania są mieszkanki osiedla przy ul. 1 Maja.

– Tutaj też jest pomalowane i jak zamalowali te napisy z jednej strony budynku, to na drugi dzień pojawiły się na innej ścianie – mówi lęborczanka.

Policja jednak o sprawie już wie. O wandalizmie poinformowali administratorzy budynków.

– Domyślamy się, kto to mógł wykonać i zatrzymanie tej osoby to tylko kwestia czasu – informuje Marta Kandybowicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lęborku. – Za te malunki grozi mu kara grzywny w wysokości 500 złotych. Oprócz tego zgodnie z artykułem 63a Kodeksu Wykroczeń sąd może orzec przepadek mienia stanowiącego przedmiot wykroczenia z nawiązką w wysokości 1.500 złotych lub obowiązek przywrócenia zniszczonego mienia do stanu pierwotnego.

Jak powiedziano nam w Spółdzielni Mieszkaniowej w Lęborku, koszt odnowienia jednej ściany to wydatek rzędu kilkuset złotych. Trzeba bowiem kupić odpowiednią farbę, zatrudnić ludzi do wykonania remontu. Mamy nadzieję, że zatrzymanie ograniczonego w zasób słów graficiarza, to tylko kwestia czasu, a surowa kara powinna mu uświadomić, że jego napisy, to nie dzieła sztuki.

reklama

reklama