Ponad 100 emdekowskich artystów, w tym 40 tancerzy, wystąpiło na auli mechanika w miniony czwartek. Swoim wspaniałym koncertem uczcili jubileusz 60-lecia Młodzieżowego Domu Kultury w Lęborku.
Fanfary na szałamai (dawny instrument dęty drewniany) Magdy Baranowskiej towarzyszyły odsłanianiu kurtyny i już na oświetlonej scenie wspaniały popis barokowego tańca w nowoczesnej choreografii dała Dorota Zielińska, była tancerka LUZ-u, potem Opery Bałtyckiej. Podobnie efektowne było wejście grupy akrobatycznej Roberta Apanowicza na tle filmu o tematyce rycerskiej jego autorstwa.
Nie trzeba recenzować występów Incantare, zespołu muzyki dawnej Mirki Grynkiewicz, chóru gospel Tadeusza Formeli, popisów tanecznych LUZ-u, Luzu 2 i Luzika, zespołów tańca współczesnego Teresy Szczepańskiej ani Dżemika, kapeli Sylwestra Kustusza czy grupy bębniarzy Piotra Fugiela. Wszyscy oni są znani z licznych okolicznościowych koncertów, nie tylko w naszym mieście. Na przykład LUZ parokrotnie pokazał swoją klasę za granicą: we Włoszech, Estonii, w Niemczech i na Litwie.
Teresa Szczepańska, pomysłodawca i reżyser koncertu oraz Elżbieta Kisielińska-Baranowska, współautorka scenariusza, zrezygnowały z typowej konferansjerki na rzecz płynnego zazębianie się poszczególnych numerów bogatego programu i wstawek tekstowych w wykonaniu Justyny Milewczyk z Grupy Teatralnej For-Ma pani Eli. Ona też wprowadziła na scenę Monikę Milewczyk, też aktorkę For- My, która za zagranie jubileuszowym gościom kota w pustym mieszkaniu wg wiersza Szymborskiej dostała wiosną I nagrodę na XIV Wojewódzkim Konkursie Interpretacyjnym „Bez tematu” w Gdańsku.
Wszystko to działo się na tle ciekawej scenografii świetlnej i zmieniających się obrazów rodzajowych na ekranie, przedstawiających prace dzieci i młodzieży z zajęć plastycznych Aliny Walkusz. Całość zmontowała Agata Dorywalska. Wykorzystała także świetne zdjęcia i film Teresy Szczepańskiej z międzynarodowych warsztatów tańców dawnych na Wawelu w Krakowie. Kostiumy na jubileusz zaprojektowała p. Szczepańska.
Na koniec zgromadzeni na scenie artyści odśpiewali okazjonalną piosenkę, specjalnie na tę okazję ułożoną przez p. Baranowską do muzyki p. Formeli.
W części oficjalnej dyr. Szczepańska przypomniała historię placówki i kolejnych dyrektorów, uhonorowując ich różami. Gratulacje zebrała od grona kilkudziesięciu oficjeli: przedstawicieli władz oraz różnych placówek i firm. Miłą niespodzianką było przybycie na uroczystość i złożenie życzeń dyrektorów bratnich placówek woj. pomorskiego, m.in.: z Miastka, Słupska, Gdyni. Najważniejsze jednakże było wystąpienie pomorskiej kurator oświaty, Elżbiety Wasilenko, która przekazała dyrektorce Nagrodę Pomorskiego Kuratora Oświaty. Natomiast Wiktor Tyburski, starosta lęborski wręczył Alinie Walkusz, wicedyrektor MDK, Nagrodę Starosty Lęborskiego. Przy okazji życzeń zapowiedział, iż wojewoda pomorski odznaczy dyr. Szczepańską srebrnym medalem Za długoletnią służbę. Nb. jest to medal przyznawany przez prezydenta RP.
Pani dyrektor z kolei uhonorowała Nagrodami Dyrektora MDK swoich nauczycieli: Beatę Synowiec, Elżbietę Kisielińską-Baranowską, Mirosławę Grynkiewicz, Piotra Fugiela, Sylwestra Kustusza, Tadeusza Formelę oraz pracowników administracji i obsługi: Annę Grudnowską, Annę Bobkowska, Stefanię Fidor i Józefa Kostyka.
Do życzeń jubileuszowych dołączyli się rodzice, dzieci i „absolwenci” MDK z grupy LUZ.
Druga część, mniej oficjalna, połączona z wernisażem prac grupy plastycznej Małej asp Aliny Walkusz i częstowaniem jubileuszowym tortem z czekoladowym logo MDK, odbyła się w placówce. W jej klimat wprowadziła wicedyrektor Walkusz, zarazem opiekun grup plastycznych, która tę wystawę przygotowała i zaaranżowała równolegle galerię fotografii ph.”60 lat MDK w obiektywie”.
Całość zarejestrowała swoim aparatem Agnieszka Kijewska, fotograf emdekowski, która ponadto okazała się niezbędna przy opracowywaniu wystaw.
– Dziękuję panu Andrzejowi Dąbkowi za prezent w postaci fotoreportażu z koncertu – powiedziała następnego popołudnia dyr. Szczepańska. – Uchwycił w rewelacyjny sposób to, nad czym tak bardzo pracowaliśmy. Trafnie ujął wszystkie ciekawe gesty, ruchy, mimikę młodziutkich artystów. Oglądaliśmy to w swoim emdekowskim gronie z przyjemnością. Dużą radość sprawiły nam też esemesy i maile z podziękowaniami za koncert i gratulacjami w samych superlatywach, przychodzące przez cały dzień. Przy okazji dodam, że wiele osób było zaangażowanych w przygotowanie jubileuszu i nie sposób wszystkich wymienić. Nie mogę jednak pominąć udziału pana Józefa Kostyka, całym sercem oddanego MDK, za co otrzymał na auli rzęsiste brawa podczas odbierania nagrody.
Iw.Ptasinska