Mecz z Lechią zapowiadał się arcytrudnie. Tydzień wcześniej młodzi Lechici rozbili w Redzie Orlęta 10:0 i drużyna Pogoni prowadzona w zastępstwie przez Stanisława Falitarskiego spodziewała się ciężkiej przeprawy. Spotkanie rozegrano na sztucznym, twardym boisku przy Traugutta w Gdańsku i było prowadzone pod dyktando gospodarzy. Zaczęło się dobrze, od groźniej akcji sam na sam Łukasza Główczeskiego, potem szansę na gola miał Jakub Żmudzki i ponownie Główczeski przez końcem pierwszej połowy. Gole strzelali jednak tylko gdańszczanie i łącznie zdobyli ich aż 9.
Lechia Gdańsk – Pogoń Lębork 9:0 (4:0)
Pogoń: Gaffke (Ptaszek) – Bulczak (Raguza), Sadurski, Opara, Butowski (Miszkiewicz), Starosz, Malek, Mielewczyk, Żmudzki J., Naczk (Stolicki), Główczeski R.
(rak)