25 zgłoszeń w ciągu 2 godzin przyjęli lęborscy strażacy o lokalnych zalaniach i podtopieniach po ulewnej burzy, jaka przeszła nad miastem. W części przypadków odstąpiono od działań, ponieważ poziom wody był zbyt niski. Jednak były miejsca, gdzie strażacy musieli interweniować, jak na przykład pod wiaduktami kolejowymi na ul. Słupskiej.
Zalewana ul. Słupska to już standard podczas większych ulew. Strażacy z PSP i OSP Lębork musieli wypompowywać nadmiar wody. Ruch na tej ulicy był zamknięty, a policja kierowała na objazdy. Ulewa przeszła głównie nad Lęborkiem, gdyż wszystkie zgłoszenia wpłynęły z miasta. Trudno nawet określić gdzie sytuacja była najgorsza, ponieważ zgłoszenia wpływały praktycznie z każdej części Lęborka. Jak mówią strażacy z powodu liczby zgłoszeń konieczna była pomoc jednostek OSP z okolic.
(rak)