24/11/2024
Aktualności

Dyskusyjny Klub Książki robi sobie wakacje

reklama

Lęborski Dyskusyjny Klub Książki zawiesza na wakacje działalność. Zaprasza ponownie we wrześniu. Tymczasem przez lipiec i sierpień Klub będzie reklamowany dużymi plakatami w środkach komunikacji miejskiej. Akcja ta ma zachęcić do zapisywania się. W ubiegłym tygodniu odbyło się ostatnie przedwakacyjne spotkanie członków klubu.

reklama

Klubowicze spotykają się w każdy drugi czwartek miesiąca o godz. 1700. Czy tak samo będą się spotykać po wakacjach jeszcze nie wiadomo. Dokładna informacja zostanie dopiero podana… we wrześniu. Klub działa przy Miejskiej Bibliotece Publicznej od listopada ub. roku. Zapisany jest w ogólnopolskiej sieci DKK. Spotykają się tu zapaleni czytelnicy. Podczas tych kilku miesięcy działalności uczestnicy wspólnych spotkań zdążyli już porozmawiać o książkach swojego życia, o kobietach w literaturze, spotkać się z księgarzem. W kwietniu zorganizowano wycieczkę do Gdańska na warsztaty poświęcone klubom tego typu. Jedna z uczestniczek, Grażyna Hinc-Kotyłło, prowadziła zajęcia z teorii literatury na temat haiku, japońskiej miniformy literackiej. Każdy pokusił się o napisanie takich trzywersowych  mądrości. Mają być zaprezentowane na wystawce w MBP w sierpniu. 9 czerwca, na ostatnim przedwakacyjnym spotkaniu w Dniu Przyjaciela mówiono o książce, jako właśnie niezawodnym  Przyjacielu.

Dwa tematy zdominowały liczne inne podejmowane na spotkaniu, a mianowicie: dyskusja o przeczytanej książce: „Słońce Scortów” Laurenta Gaudego i odpowiedź na pytanie Zofii Biskupskiej, dyrektorki MBP: Dlaczego czytamy? I tu padały wyznania bardzo różne, a zawsze umotywowane, jak chęć wzbogacenia wiedzy i przeżyć, umilenie sobie wolnego czasu, pobudzenie własnej wyobraźni, zasięgnięcie w książkach podpowiedzi, jak żyć szczęśliwie.

Swoimi wrażeniami z lektury Gaudego dzieliła się Grażyna Hinc-Kotyłło, zachwycona książką i młodym autorem. Zapisała sobie nawet uwagę na stronie tytułowej: „Rzadko zdarza mi się, by spotkanie z książką było tak mocne i tak szybkie…” Janina Linke zwróciła uwagę na skondensowany język Gaudego, oszczędny w opisach, zwięzły w dialogach. Dyskurs był dynamiczny. Nikt nie miał nic do zarzucenia autorowi, wręcz przeciwnie, bo książką można się zauroczyć. Dostała ona zresztą Nagrodę Goncourtów w 2004 r. Jest to powieść o uniwersalnych więziach rodzinnych.

Panie zwierzały się, w jaki sposób traktują lektury. m.in. przy czytaniu robią sobie notatki, jeśli je cos zafrapuje.

– Czytamy książki, które dają do myślenia – podpowiedziała Katarzyna Prengel.

Agnieszka Majtczak poleciła na wakacje „Angelologię” Daniele Trussoni. Jest do wypożyczenia w bibliotece. Podpowiedzi bowiem klubowiczów liczą się przy zakupach MBP.

Wszelkie informacje są dostępne na stronie www.biblioteka.lebork.pl

reklama

reklama